 |
|
Kiedyś myślałam, że butelka wódki zastąpi mi wszystkie problemy, które mam. Problemy na policji, w szkole, z koleżankami, z rodzicami, a co najważniejsze z chłopakiem. Jeśli coś mi się nie układało normalka brałam starszego kolegę na kamień i razem piliśmy. Myślałam, że jak będę piła jakoś te kłopoty miną, a ja przynajmniej nie będę cały czas o tym myślała/. Raczej mi to nic nie pomogło, wręcz przeciwnie. Wszystko się pogorszyło, chłopak wziął mnie za pijaczkę oczywiście rodzina tak samo, a w domu było jeszcze gorzej. Chłopak zerwał, rodzina nie odzywała się do mnie , ani słowem. Policja skierowała mnie do izby wytrzeźwień, bo nie potrafiłam nic powiedzieć. Zaczeła cały czas mnie śledzić . Koleżanki opuścił, uznały, że nie chcą takiej koleżanki, że niby sprowadzą ich na złą drogę. Kiedy się otrząsnełam było za późno . I zostałam sama, razem z flaszką wódki . [chuuchnij]
|
|
 |
|
- Nie, nie rób mi tego! - krzyczał biegnąć za nią. Chwycił ją za ramię, przyciągnął do siebie i powiedział 'myślisz tylko o sobie, a ja to co?! Nie liczę się? Teraz odchodzisz, bo Ci tak łatwiej, uciekasz od problemów! - Tak, masz rację, uciekam od problemów. Bo to ty, jesteś moim jednym, wielkim problemem. Dupkiem, który nie może sobie ze sobą poradzić i żyje zadręczaniem mnie, wyżywaniem swoich emocji na innych ludziach. Nie pojmujesz, jak mi jest ciężko, jak nie śpię nocami, dlaczego? Bo myślę o twoich problemach, jak je w końcu zwalczyć, wchodzisz mi na psychikę, boję się wszystkiego, a tym bardziej mężczyzn. Boję się, że znów się zakocham, a on okażę się takim samym dupkiem jak ty. Nie chciałam tego mówić, ale musiałam. - łza popłynęła jej po policzku, szlochając ciągnęła dalej - Ale kurwa, wiesz co mnie najbardziej boli? Nie to, że ty mnie obarczasz tymi problemami, nie to, że okazałeś się takim dupkiem. Boli mnie ta część serca, która jeszcze mimo wszystko Cię kocha.
|
|
 |
|
Ej chłopczę podejdź tu do mnie, raczej musimy porozmawiać nie sądzisz? chodź usiądź. Mówisz, że ją kochasz tak? ale musisz mi wytlumaczyć, jak możesz takie coś kochać? Wygląda, jak dziwka. Ubiera się, jak dziwka. Zachowuje się, jak dziwka, a co na dodatek jest blondynką. Głupia z matematyki, głupia z biologi. 10kg pudru na mordzie, aż robią jej się grudki. A teraz mi powiedź wolisz takie dziwki? czy naturalną kobietę, którą jestem ja? [ chuuchnij ]
|
|
 |
|
Założyła na siebie długi, stary, ciemno brązowy, wełniany sweter. Włosy związała w niedbałego warkocza, który opadał na jej wychudzone lewe ramię. Wzięła na kolana laptopa i wygodnie usiadła w bujanym fotelu. Odtworzyła archiwum, czytała każdą rozmowę z Nim, z dokładnością analizując każde Jego słowo i każdą obietnicę. Gdy doszła do ostatniej z dat, tej pożegnalnej do jej oczu napłynęły gromkie łzy, które spływały strumieniami po Jej policzkach. Serce delikatnie zakuło. "Ogarnij się kurwa!" powtarzała w myślach przymykając powieki. Zagryzła wargi tak mocno, że na jej ustach pojawiły się rany. Wzięła głęboki oddech i zamykając oczy wcisnęła ikonkę potwierdzającą usunięcie wszystkich wiadomości. Wraz z nimi z jej życia zniknął także On.
|
|
 |
|
idę za sercem, a nie za rozumem! [ chuchnij ]
|
|
 |
|
Mam tyle wspomnieć i nie mam siły, aby się jeszcze z nimi rostać. chcę chyba pamiętać je do końca życia i mieć co wspominać . O mojej dawnej słodkości .. [ chuuchnij ]
|
|
 |
|
Powinnam powiedzieć Ci wtedy prawdę .. [ chuuchnij ]
|
|
 |
|
Chciałabym móc przewinąć do tyłu i napisać na nowo każde zdanie historii o Mnie i Tobie. Czy wiesz, że próbowałam, próbowałam wyrzucić Cię z mojej głowy? ale to w cale nie staje się łatwiejsze z upływem dni. Jestem zagubiona i zdezorientowana, nie mam nic do stracenia. Mam nadzieje, że niedługo usłysze od Ciebie ' Ps . jeszcze o tobie nie zapomniałem ' Przepraszam, że nie miałam zamiaru tyle ględzić jest tyle uczuć, które zostały po twoim odejściu. Zgaduję, że myślałeś, że będę miała wszystko za sobą. Ale zawsze znajdzie się coś co zawsze mi o Tobie przypomni.Jak głupi żart lub coś w telewizji. Chłopcze to nie jest takie proste .
|
|
 |
|
Pamiętam tą moją pierwszą miłość. Były kłótnie, ale i długo nie potrafiliśmy wytrzymać tak na prawdę to tylko 5 sekund trwała nasza kłótnia. [ chuchnij ]
|
|
 |
|
" -Widzisz mała, tak wygląda ból. - przecież to zwykła kartka... - nie, to Twoje życie, a Ty nie masz nawet ołówka, żeby cokolwiek zmienić. - Dlaczego miałabym coś zmieniać, mam Ciebie i to mi wystarczy.. - widzisz kochanie... problem w tym, że już nie. " Myślała, że to żart, ale kiedy zrozumiała, że się myliła kupiła ołówek i codziennie rano rysowała jego, jak wraca i mówi, że kocha, tylko po to by wieczorem wymazać każdą kreskę, zalewając się przy tym łzami. Obiecała sobie, że będzie to robić tak długo aż się spełni. Jednak pewnego dnia kartka się przedarła a ona dusząc się tlenem spaliła ją w ostatniej iskierce nadzieji.
|
|
 |
|
z chłopakiem jest jak z rzęsą. wpada w oko nie wiadomo kiedy. szybko sprawia Ci ból, a gdy próbujesz się jej pozbyć, toniesz w morzu łez
|
|
 |
|
- Czytałeś ksiązkę Romeo i Julia? - tak - to zróbmy tak, jak oni . [ chuuchnij ]
|
|
|
|