 |
codziennie wstawanie o tej samej porze, codzienne wykonywanie tych samych czynności, te same twarze w szkole, ci sami nauczyciele codziennie wstawiają mi uwagi, a w weekendy spanie, nic poza tym . znudziło mi się takie życie . chcę czegoś nowego, chcę zmian, chcę, żebyś był, a wszystko nabierze koloru .
|
|
 |
i może jestem głupia, ale gdybyś napisał mi w środku nocy, że mnie potrzebujesz, teraz, natychmiast, to pobiegłabym jak najszybciej potrafię, nawet gdyby brakło mi sił - biegłabym dalej, aby zdążyć ci pomóc, być wtedy, kiedy mnie potrzebujesz, ty jebany dupku, którego nadal kocham .
|
|
 |
I choć nie wie nikt o tym, tak jak o łzach,
Które same czasem napływały do oczu, to
Kilka razy wychodziłem na dach,
Nie wiem po co, może po to, by skoczyć,
Ale jednak jestem tu przez odwagę lub strach. / pezet ♥ !
|
|
 |
mówią: trudno,
A ja myślę, że chyba jest trudniej./ pezet - byłem ♥
|
|
 |
poznałam jego a on jest lekiem na całe zło tego świata.
|
|
 |
teraz stoję pośrodku niczego.
|
|
 |
ona teraz na zawsze odchodzi a Ty nie umiesz strzelać i nie masz broni. / pezet ♥
|
|
 |
znasz moje imię ale nic o mnie nie wiesz.
|
|
 |
Coś co jest zbyt piękne, przeważnie szybko się kończy.
|
|
 |
Wiem jedno, nie wiem dzisiaj czego chcę.
Przede mną nic nie ma, miasto, które dobrze znam
Pokazuje mi swoje złe strony i znowu wciąga mnie tam. / uwielbiam ! ♥
|
|
 |
W niebie zapomnieli o nas.
Zakładam, że, gdy pada deszcz, a nam się nic nie układa
Skurwiele w niebie mają z diabłem romans.
Jest tyle rzeczy, których nie zapomnę, nawet gdybym leczył się, więc
Swój niebezpieczny umysł idę leczyć w klubie, chociaż nie wiem, czy chcę.
Nie znam już innych sposobów, żeby zmienić coś i
Chciałbym już wrócić do domu, ale to coś zatrzymuje mnie wciąż. /♥♥♥
|
|
 |
Na ścianie wiszą wspomnienia,
Nie ma ich i wisi im to, jak mniemam.
Piję kawę i palę Camela,
Nie boję się, znam to, czułem tak nieraz.
Przegrany, spłukany do zera,
Otwieram ostatniego Millera.
Nie będę nigdy dzwonił już do dilera.
Wszystkie złe wizje wracają teraz.
W telewizji obraz kontrolny, a
W mojej głowie toczy się wojna i
Czy naprawdę umiem być wolny,
Wciąż wybieram nieintratne poglądy.
Wracam od niej, deszcz pada,
Który raz już próbujemy to naprawiać?
Trasa do mnie wciąż taka sama. / pezet pezet ♥♥
|
|
|
|