 |
|
niemal na skrzydłach jak ptaki zmieniamy trasę, a tam powstaje chwili zapis, od wieków to same pragnienie w człowieku, chęć oszukania czasu, zabicia przemijania lęku
|
|
 |
|
niemal na skrzydłach jak ptaki zmieniamy trasę, a tam powstaje chwili zapis, od wieków to same pragnienie w człowieku, chęć oszukania czasu, zabicia przemijania lęku
|
|
 |
|
mówię prosto w oczy - o tym co mnie wkurwia i boli
|
|
 |
|
swej wartości świadom, byłem, jestem, będę, choć być może niektóre decyzje w życiu były błędem
|
|
 |
|
fałszywi przyjaciele są i byli i zawsze będą żyli lecz nigdy w zgodzie ze mną
|
|
 |
|
nigdy nie próbuj zrozumieć serca, poza tym pierdol rozum, bo to serca morderca!
|
|
 |
|
zapadam się powoli nie chcę wracać bo to boli
|
|
 |
|
spróbuj widzieć rzeczy takie jakimi są
|
|
 |
|
ja basów potrzebuję jak zebra pasów
|
|
 |
|
oczy, by widziały muszą być otwarte
|
|
 |
|
muzykę ćpam, bo to narkotyk, ale lekki
|
|
 |
|
rzucę krótkie przepraszam i z twojego życia zniknę
|
|
|
|