 |
ja w tym balu wiruję coraz prędzej, nie chcę już obcych żadnych, nie chcę
|
|
 |
nawet w najgorszych snach bym się nie spodziewał, że to widmo porażki tak ciśnienie podgrzewa
|
|
 |
nawet w najgorszych snach bym się nie spodziewał, że to widmo porażki tak ciśnienie podgrzewa
|
|
 |
jedna chwila może dać mi szybko szczęści, aAle może też w sekundę zabrać to, co najcenniejsze
|
|
 |
tak wiele jest rzeczy, po które wciąż wyciągam ręce
|
|
 |
to delikatny temat, kto powiela schemat, a kto coś umie
|
|
 |
tam gdzieś w górze cicho schowany pomiędzy chmurami, będę dalej trwał nie przejmując się już problemami
|
|
 |
uwalniam myśli swoje, odkrywam nowe rejony, szukam tych wspomnień, obrazów skreślonych z pamięci
|
|
 |
długie dni, zbyt długie, zbyt męczące, kolejna chwila, kolejny abstrakt
|
|
 |
maluję sensualistyczny obraz rzeczywistości, której nie jestem w stanie poznać
|
|
 |
życie jest po to by czuć, by serce biło mocno
|
|
 |
taki wiesz strumień świadomości, zanurz się w wodzie
|
|
|
|