 |
Słowa staniały. Rozmnożyły się, a straciły na wartości. Są wszędzie. Jest ich za dużo. Mrowią się, kłębią, dręczą jak chmary natarczywych much. Ogłuszają. Tęsknimy więc za ciszą. Za milczeniem. Za wędrówką przez pola. Przez łąki. Przez las, który szumi, ale nie ględzi, nie plecie, nie tokuje.
|
|
 |
Tak bardzo chciałabym, żeby jutro mogło się to zmienić, żebym mogła dać Ci to, co chcę Ci dawać i dostać to od Ciebie.
|
|
 |
Wszystko trwa. Sam dobrze wiesz, że upadamy wtedy, gdy nasze życie przestaje być codziennym zdumieniem.
|
|
 |
Gdy patrzę w Twoje oczy, może wciąż jestem naiwna... Lecz gdy patrzę w nie, czuję, że minie wszystko, co jest złe. Lecz nic nie zostało z moich marzeń, z moich planów, zobacz... Mam dosyć iść tak gdzieś bez planów, wciąż od nowa zaczynać coś, nie kończyć, pomyśl o nas. Naprawdę ciężko będzie nam się nie rozłączyć.
|
|
 |
Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz?Ty jesteś tam, ja jestem tu... Nie wiem, co trzeba zrobić już i chciałabym dziś mieć już pod nogami pewny grunt i żyć z Tobą, być przy Tobie, mieć coś, wiedzieć już.
|
|
 |
Gdy patrzę w Twoje oczy, wiem, że nie chcę już niczego szukać, że nie chcę nigdzie iść. Chcę mieć Cię tutaj, dziś.
|
|
 |
nie zmienia się tylko moja miłość do niego. nadal kocham go tak samo mocno jak kiedyś. jak rok temu i wczoraj. dokładnie tak samo. może nieco inaczej - moja miłość jest silniejsza i bardziej dojrzała. moja miłość jest nadal jednostronna - on nadal mnie nie kocha. ale to nic. mam swoją miłość. jej ciepło może i mnie nie ogrzewa i czasami jest mi bardzo zimno i bardzo smutno i nie mam nikogo, kto chciałby zamienić moje łzy na uśmiech. ale to nic.| koffi
|
|
 |
bez nich już nic nie będzie takie samo ;(
|
|
 |
Nerwobóle mam, gdy widzę gęby ponure, dwulicowe, na które sram i na które pluję.
|
|
 |
Dobrze jest mieć na kogo liczyć, kiedy potrzeba pomocy, a cała reszta milczy. Dobrze jest mieć kogoś u boku, kiedy los nie sprzyja i spada masa kłopotów.
|
|
|
|