 |
Dziś szukam ochotników do kieliszka, wypijesz ? Bo tego we dwa kije , co się znami nie napije Tej , dajemy w szyję znów , czuję , że żyję tu I trudno się nie napić , gdy wokół znajome ryje . [ Kubiszew ]
|
|
 |
gdybyś wiedziała jak tęsknię za wspólnie spędzonymi nocami, za twoim oddechem który oplatał moje ciało każdej nocy,dotykiem który sprawiał że moje serce biło szybciej, pocałunkami pełnymi miłości, za chwilami spędzonymi z tobą, nie odeszłabyś. / nizej-podpisany
|
|
 |
brakuje mi bicia twojego serca które było kiedyś moje / nizej-podpisany
|
|
 |
I ta nuta niepewności, gdy po pierwszej randce zastanawiasz sie czy będzie chciał zaprosić Cię na kolejną.. || pozorna
|
|
 |
Tamto nasze dotykanie się , całowanie było takie nieśmiałe . I właśnie dlatego takie wymarzone . To intensywne spędzanie ze sobą czasu , którego mieliśmy tak mało . [ dzyndzel ]
|
|
 |
nie pragnę Cię , już nie warto . [ dzyndzel ]
|
|
 |
nieosiągalna , szczera , bezpośrednia , złośliwa , zwariowana i uśmiechnięta - kocham ten stan . [ dzyndzel ]
|
|
 |
zawsze mówiłeś mi: ' popatrz przed snem w gwiazdy, proszę ', a ja głupia nie wiedziałam po co to robię. dziś już wiem, bo został mi po Tobie tylko blask tych małych punkcików na niebie. / veriolla
|
|
 |
siedzimy przy ognisku. pijąc kolejny łyk wódki z plastikowego kubka, świat wiruje coraz bardziej. słyszę głosy, mnóstwo głosów, jednak nie potrafię ich dopasować do przewijających się tu postaci. ktoś siedzi obok mnie - chyba szepcze czułe słówka. spoglądam na koleżankę - śmieje się, chyba jest szczęśliwa. nadal słyszę kiepską bajerę, nagle czuję pociągnięcie za rękę: 'chodź'. zapieram się, ale koleś jest silniejszy. wyrywam się, podchodząc do kolegi - widzę tylko cios wymierzony w stronę tamtego. robi się zamieszanie, chwiejnym krokiem odchodzę na bok, by znów napisać jak bardzo Cię kocham. wyjmuję telefon, na który kapią grube łzy żalu - nie mogę, nie mam już prawa do Ciebie. / veriolla
|
|
 |
siadam na ławce i patrzę na powoli usypiające miasto. wdycham powietrze przepełnione kłamstwami, brudem i jeszcze odrobiną Ciebie. spoglądam na puste ulice, które nadal mają w sobie taką samą magię, jak wiosną, rok temu. kocham je. kocham każdą część tego miasta, każdy zakamarek, i każdy szary blok - ale nie chcę tu zostać. dusi mnie ono. dosi mnie świadomość, że zbyt dużo wydarzyło się w murach tych bloków, w parkach i moim sercu - zbyt dużo, by móc swobodnie oddychać powietrzem tego miasta. / veriolla
|
|
|
|