 |
And if you go i wanna go with you. And if you die i wanna die with you...
|
|
 |
Ten, kto czuje się wolny, kocha bezgranicznie. A ten, kto kocha bezgranicznie, czuje się wolny.
|
|
 |
Nikt nie potrafi kłamać, nikt nie potrafi niczego ukryć, jeśli patrzy komuś prosto w oczy. A każda kobieta posiadająca choć odrobinę wrażliwości potrafi czytać z oczu zakochanego mężczyzny. Nawet jeśli przejawy tej miłości bywają czasem absurdalne.
|
|
 |
- Wiesz gdzie leży niebo?- Wiem, on jest moim niebem
|
|
 |
I jeżeli oddychać, to tylko dla Ciebie...
|
|
 |
. bo każda sekunda z Tobą to coś niezwykłego
|
|
 |
wiesz jak to jest gdy , patrzysz na niego i wiesz jak bardzo go kochałaś , ile dla niego poświęciłaś , ile przez niego wycierpiałaś , a on ma cię łagodnie mówiąc w dupie ?
|
|
 |
wszystko, co zdarza się raz, może już nie przydarzyć się nigdy więcej, ale to, co zdarza się dwa razy, zdarzy się na pewno i trzeci.
|
|
 |
` Potrzebuje cię... po prostu potrzebuję...
|
|
 |
Zimno mi tak zimno. Trzęsę się i płaczę i drżę i szepczę i wołam. Nie słyszy mnie nikt. Zimno mi. Dusza prosi o pomoc o iskrę,o ogień. Cisza. Zimno mi. Nie ma nikogo. Stoję sama w ciemności dalekie cienie,ciche rozmowy. Zimno mi. Płaczę, a słone łzy kapią na serce zamarzając w sople przebijają je na wylot. Zimno mi...
|
|
 |
Wariatek się nie kocha. Wariatki można lubić. Niektórzy je nawet uwielbiają. Wariatki śmieszą. Wkurzają. Rozbawiają. Są świetnymi kumpelami. Potrafią słuchać. Można im się zwierzać. Ale nigdy nie będą Najważniejsze. Bo przecież to tylko wariatki. I w końcu przestają być potrzebne. Są za głośne. I niewielu wie, że one też mają uczucia. I potrafią płakać. Wariatek się nie kocha. Nie od tego są. Może za mało im zwyczajności po prostu? Bo z wariatką trudno jest długo wytrzymać.Może dlatego są niekochane? Wariatek się nie da pokochać. Tak prawdziwie. Do bólu. Wariatki zawsze będą tylko wariatkami. /deathiseasierthanlife/
|
|
 |
Moje zimne dłonie obejmuje już tylko chłodny wiatr, nicość pochłania me serce, moje ciało to stwardniała skorupa, moja miłość blaknie. Uśmiech, a właściwie jego marna imitacja, spojrzenie w którym zawsze tkwiła nadzieja... Mnie tu nie ma, to mnie po prostu przerosło. To czekanie na lepsze jutro. Cholerny brak kogoś komu może zaufać. Codziennie ten sam scenariusz. Mam tego dość!! Czuję, że po prostu któregoś dnia tak mi odbije, że z tym skończę. Może wtedy przypomni Ci się jak Ci na mnie zależało? (S)
|
|
|
|