dlaczego lubię duże swetry? bo mogę się w nich schować, poczuć się małą i niewidzialną. bo są substytutem przytulenia i wtulenia się w kogoś, w kogo chcesz się wtulić.
idę na balkon, w ręku szlug, telefon w drugiej, i napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów, zadzwoniłbym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz, wybełkotał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknię...
Nie wymagaj ode mnie tego. Nie da się zapomnieć o nim, od tak. Po tym wszystkim, po naszych szaleństwach, rozmowach. Po tym jak słuchałam jego oddechu przez telefon, jak baliśmy się odezwać. Po tym jak pomagałam mu w uczuciach. To nie jest łatwe, ale jeżeli uśmiecham się do ciebie, znaczy że jest lepiej. Coraz lepiej.