 |
Przed człowiekiem schronić się można jedynie w objęcia innego człowieka.
|
|
 |
Jego oczy, uśmiech, głos. Dla większości nic nadzwyczajnego, jednak dla mnie są to najpotrzebniejsze czynności do normalnego funkcjonowania.
|
|
 |
Kilka ostrych libacji i setki mniejszych imprez, ale to bez znaczenia wszystkie miały ten sam schemat. Przepełnione alkoholem i szlugami dawały na chwilę zapomnieć o problemach, o tym, że nie wszystko jest idealne, że świat wcale nie jest kanonem perfekcji, a życie mimo tego, ze osiągamy już najniższy z możliwych szczebli dna kopie coraz mocniej. A potem przychodziła chwila przytomności, która znów przedstawia wszystko w tym nie do końca perfekcyjnym świetle i ustawiała hierarchię wartości nie tak jak powinna ona wyglądać. Ślepa wiara w lepsze jutro zakrywała oczy, które może potrafiłyby dostrzec wady każdego z uderzeń serca. I do tego dochodziła jeszcze miłość, którą rozdawaliśmy nie tym ludziom, co trzeba. To chyba ona najbardziej nas zniszczyła. Tak, chyba tak.
|
|
 |
odpaliłam szluga roztrzęsiona.podniosłam wzrok na kumpelę. - jakim On jest chujem! wiesz, wszystko zajebiście, nie? szczęśliwi byliśmy. szwendanie się wieczorami, wspólne noce, niezapomniane pocałunki. ta, nawet mi powiedział, że mnie kocha.uwierzyłabyś? widzisz, a ja się nabrałam. naiwna byłam, wiem, wiem.tylko to jest chore, rozumiesz? cała ta pieprzona miłość! ta blondyna zrobiła jedno ahh i już się przyczepił do Jej biustu. ale chuj, mam wylane... a właściwie, chciałabym mieć. wciąż mi na Nim zależy tak bardzo. - wyrzuciłam z siebie, wściekła, płacząc już na dobre. drgnęłam czując ramiona obejmujące mnie w talii. - mi też zależy. - usłyszałam.
|
|
 |
On? Sens wstawania rano, sens uśmiechu, sens - po prostu.
|
|
 |
Widziałam oczyma wyobraźni świat, gdzie ja i Ty moglibyśmy być szczęśliwi dziś i jutro mogliśmy, ale już na to za późno za dużo słów i za dużo kłamstw, nie będzie nas, przegraliśmy nasze dni..'
|
|
 |
Mówię, że się zmienię, chociaż wiesz, jestem upartym, niereformowalnym leniem, jestem cholerykiem, mam nerwice i marzenia wielkie, jeśli trzeba jutro kładę się - oddaje Ci nerkę.
|
|
 |
Podążam za Tobą kiedy nie wiesz dokąd idziesz
|
|
 |
Nie mogę Ci obiecać, ze nas świat nie zaskoczy, ale mogę Ci obiecać, że zrobię co w mojej mocy.
|
|
 |
"Nie chcę Cię zniechęcić. Chcę żebyś był pewny tego co robisz, bo ja już nie mam sił znowu o kimś zapominać."
|
|
 |
jest coś o czym od dawna chcę ci powiedzieć. po prostu boję się bo nie chcę cię zranić. nigdy nie chciałam. jesteś dla mnie ważna. ale jednak nie najważniejsza.
|
|
 |
TĘSKNIE ZA NIM CHOLERA TĘSKNIE DZIŚ, TĘSKNIŁAM JUTRO I PO JUTRZE BĘDĘ TĘSKNIĆ I TO SIE CHYBA NIGDY KURWA NIE SKOŃCZY.
|
|
|
|