|
Ty milczysz i ja milczę - tylko to nas teraz łączy.
|
|
|
''Czasem nie wiem, jak siedzieć. Jak za Tobą tęsknić. Ile wypić muzyki na uspokojenie. Nie wiem, którą stroną okna wejdziesz. Albo świata. Takiego już nie ma, kiedy nie ma Ciebie.
Czasem nie wiem, jak leżeć. Twarz ukrywać we włosach. Stawiać dwie szklanki zamiast jednej. Na ścianie. Całować Twoje zdjęcia. Tak na zmianę pór roku.
Czasem nie wiem, jak płakać. I którymi łzami. Czym wycierać korale rozpaczy za Tobą.
Czasem nie wiem, jak kochać. Może tylko oczami'' - Kaja Kowalewska.
|
|
|
Wczorajsza sobota, jak każda sobota wyglądała podobnie. Może była tylko bardziej cieplejsza niż te poprzednie. Może wypiłam trochę więcej niż zazwyczaj. I może właśnie wtedy zapaliła mi się zielona lampka. Napisałam do przyjaciółki, a czytając co mi odpisała co raz bardziej pogrążyłam się w tym, że za często wracam do przeszłości. I stało się. Napisałam do Niego. To była chwila. A teraz jak zwykła tchórzliwa kretynka, tak zwyczajnie, boje się zobaczyć czy on czegoś mi nie odpisał.. Bo zwykłe ''cześć'' z jego strony to już dla mnie koniec świata. Wariuję.
|
|
|
''Bo choć zapomniał o nas świat, nie tracimy nadziei.''
|
|
|
obietnica czerwonych ust, skóry gładszej niż płatek róży,
duszy która rozkwitnie karmiona Twoim oddechem. wszystkie drogi
nie prowadzą do Rzymu. prowadzą do Ciebie.
|
|
|
Tak, wróciłam. Przepraszam, że tak długo mnie nie było. Zgubiłam się gdzieś po drodze, pomyliłam ścieżki, wdałam się w zapomnienie, maniona złudną namiętnością i obietnicą uniesień szytych naprawdę grubymi nićmi. Ale już jestem. Odnalazłam się, wzięłam moje serce w swoje ręce i parę razy nim potrząsnęłam. Już dobrze. Wróciłam na właściwy tor, ubrałam białą, czystą sukienkę, wyczesałam z włosów resztki jego zapachu i potulnie robię Ci kolacje. Słodzisz dwie, czy coś się zmieniło? Charlotte Nieszyn - Jasińska.
|
|
|
''Nie na krześle, nie we śnie. Nie w spokoju i nie w dzień.
Nie chcę łatwo, nie za sto lat. Chciałbym umrzeć z miłości.
Nie bez bólu i nie w domu. Nie chcę szybko i nie chcę młodo.
Nie szczęśliwie i wśród bliskich..''
|
|
|
pożar w burdelu mego życia
|
|
|
Skurwysyn, spoliczkował mi serce. Boli. ~ 01.10.2011
|
|
|
''Naprawdę, chciałbyś umrzeć z miłości?
Ja nie. Prawdę mówiąc, umierałam już z miłości. Kiedyś.
Wiesz jak to jest? Twoje serce pęka na setki, na tysiące
małych ostrych kawałków, które jak odłamki szkła rozpryskują się
po całym Twoim ciele, w s z y s t k o rozrywają po drodze, zadają niewyobrażalny ból. Nie możesz spać. Nie możesz jeść. Nie możesz myśleć. Nie możesz nic. Tylko ten ból, który staje się nierozelwalną częścią Twojego jestestwa. I łzy. Gorzkie, palące, żrące. Jak kwas. I Twoja samotna, okaleczona dusza. Zalana tym kwasem łez.
I wiesz, czujesz, jakbyś już nigdy nie miał być szczęśliwy.
Jakby Twoje serce już nigdy nie miało się poskładać.
Boli Cię w s z y s t k o, tak bardzo jakby każda jedna komórka Twojego ciała niezależnie od drugiej opłakiwała utratę miłości.
Nie ma w tym nic romantycznego.
Uwierz mi, wcale tego nie chcesz.'' Charlotte Nieszyn - Jasińska.
|
|
|
minęło tyle czasu , a ja wciąż się odwracam ilekroć ktoś wymawia Twoje imię..
|
|
|
|