 |
Pomalowała usta na krwisty czerwony , paznokcie nosiły najciemniejszy odcień czerni , włosy spięte były w wysokiego koka , na głowie czapka , a na nadgarstku gościło jego imię .
|
|
 |
- Burza idzie .
- To wyjdź na dwór i pomachaj jej czymś metalowym na powitanie.
|
|
 |
nie rób mi tego. proszę Cię. nie załatwiaj ze mną nic przy wódce.
|
|
 |
Funkcjonuję. To dobre słowo na obecny stan rzeczy. Chodzę, mówię i oddycham, czasami nawet się uśmiechnę.
|
|
 |
Nie żyję chwilą, bo jest za krótka.
|
|
 |
Nie lubię śnić, bo jest wtedy tak blisko że po przebudzeniu mam ochotę walić głową w ścianę z tęsknoty.
|
|
 |
|
Uwielbiałem rano wąchać ubranie które przesiąkło Tobą
|
|
 |
W młodości kocha się kobiety, które przypominają tę pierwszą, potem kocha się je dlatego, że różnią się między sobą.
|
|
 |
– Śnisz.
– I co z tego. Co złego w snach?
– Nic... kiedy śpisz.
|
|
 |
Marnuję powietrze na płuca, marnuję życie na śmierć.
|
|
 |
Często tak bywa, że zakochujemy się w niewłaściwych osobach: to dlatego amor nosi łuk i strzały, a nie zestaw testów psychologicznych.
|
|
|
|