 |
od tamtego dnia bardzo się zmieniłam. nie noszę już trampek, zwyczajnych dżinsów i znoszonych koszulek, ubieram się elegancko tuniki, leginsy, wąskie rurki, szpilki. układam włosy, dokładnie tuszuję rzęsy. używam kremów nawilżających, balsamów do ciała, maseczek do włosów i na twarz. moja naturalność została zmyta ze łzami. nazywasz mnie plastikiem, bo nie przypominam w niczym tamtej dziewczyny, którą kochałeś. a przecież przez Ciebie tak bardzo się zmieniłam, chciałam być śliczna dla innych. udało mi się, a Ty zazdrościsz. mówiłeś, że nic nie znaczę, więc dlaczego to robisz? / waniilia
|
|
 |
ludzie nazywali ją dziwną. pisała pamiętnik, była zakochana, często płakała. dla innych było to dzikie. zastanawiali się, jak można nie chodzić na imprezy. nie wiedzieli, że ona też pije alkohol, ale preferuje wino, czerwone. takie same jakie pijała z nim. kupowała dwie butelki tego cudownego trunku, paczkę lm'ów link'ów, czekoladę i zamykała na klucz swój pokój. wtedy śmiała się. oglądała setki zdjęć. wakacje, urodziny, imprezy. odbiegała od rutyny dnia. takie wieczory były rzadkie, ale szczęśliwe. czuła jego obecność, tęskniła. ale tylko dzięki tym wieczorom żyła./ waniilia
|
|
 |
Wiesz, podobno od dzisiaj na mocy polskiego prawa odpowiadam już za siebie. Ale ani trochę nie czuję się doroślejsza, dojrzalsza niż byłam wczoraj. Wciąż lubię skakać w deszczu i uśmiechać się do słońca, i wciąż, chociaż nie wyglądam już na taką, mówię do mojego kota, gdy jest mi źle. Urodziny nie zmieniają ludzi, zrozum to wreszcie... | caramello
|
|
 |
wiedziałam , że tak będzie . nigdy nie mogę być szczęśliwa ... parę dni radości a teraz co ? każdego wieczoru wychodzę do baru , piję piwno i wypalam setki papierosów z dziewczynami . a to tylko dlatego aby nie odczuwać bólu gdy nie piszesz , nie odzywasz się i masz totalnie wyjebane na nasze dalsze życie ./ czytajmnieukradkiem
|
|
 |
A kiedy wydawało mi się, że już o Tobie nie myślę, przypomniało mi się, ile mam Ci jeszcze do powiedzenia... / bezromea
|
|
 |
tak.kocham Cie. bardziej niz wczoraj,mniej niz jutro./ marleenka
|
|
 |
Dała sobie dziesięć minut, żeby zatrzeć ślady po największej miłości swojego życia/ nauczeciemarzyc
|
|
 |
był taki niewinny, rok młodszy, zdolny, z pasją. potraktowałam go jak misia, którym trzeba się zaopiekować. teraz cała nim pachnę, jaram się wspólnymi zdjęciami i dobrze mi z tym/waniilia
|
|
 |
wmawiasz mu, swojemu ukochanemu , że płaczesz, bo masz zły dzień, a tak naprawdę twoje łzy spowodował twój ex, znowu./waniilia
|
|
 |
zaraz po Twoim sms ,że z nami koniec zaczełam zdrapywać twój ulubiony lakier z moich paznokci. pozostałości czerwonej konsystencji, na złość układały się w serca/slowemnieogarniesz
|
|
 |
może za często przeklinam, bywam wredna, mam cięte riposty, ale tak naprawdę wrażliwość to najbardziej dostrzegalna, przez bliskich mi, cecha mojego charakteru. chociaż wydaje się, że jestem tak okropnie silna, nie potrafię radzić sobie z najprostrzymi dla innych problemami. dostrzegam zbyt wiele rzeczy, których nie powinnam. nienawidzę rasizmu i egoizmu. cenię mężczyzn, którzy potrafią kochać, ale nie wierzę w przyjaźń z nimi. nie noszę szpilek, chociaż posiadam trzy pary w szafce. upajam się wolnością tak samo jak moim ukochanym arbuzowym drinkiem sobieskiego. jestem, bo muszę./ waniilia
|
|
|
|