 |
czasami zastanawiam się, co Bóg jarał stwarzając faceta.
|
|
 |
cz. II / Wracam do klubu w kolejną sobotą, a ty na innego masz już ochotę. Znowu wszystko się powtarza, znowu pędem do łazienki, zabawić się, zostawić, taki koniec tej piosenki. Wybiła 3:00 w nocy, wszyscy się zmywali, a ty musiałaś przelizać jeszcze dwóch bogatych drwali. Pora na 'game over', wszyscy wiedzą o co chodzi, klub zamykają, a zostają tylko młodzi. Ja na kolację jem płatki Nesquika, a ty musisz zrobić komuś dobrego lodzika. Po dłuższych przemyśleniach kończę te żałosne opowieści, to niebezpieczne, tu są bardzo erotyczne treści. Laska lepiej zadbaj o szacunek i uznanie,
a nie o popularność w dziedzinie ruch*nie !
|
|
 |
cz. I / Z wielkim rozmachem wchodzę w te piekielne drzwi, a już w samym progu od fajek mnie mdli. Rzucam na pierwszy stół po prawej i widzę tamtą wyuzdaną lalę. Maca komuś krocze, a on prawie dochodzi, każdy patrzy jak zajebiście go to uwodzi. Po krótkiej grze wstępnej idą na parter do łazienki, a zza ściany słychać jęki i odpadanie górnej belki. Każdy chciałby być na miejscu tego ziomka, każdy chciałby powariować w pozycji "na pionka". Sory, że o tym pisze, ale nie rzygajcie - proszę, z niej taka wielka szmata, więc czapki nie unoszę ! /
|
|
 |
"Zrobię Ci wykłąd na temat rapu
A Ty patrz na mnie jak Łokietek na swój naród"
|
|
 |
"Dziś tyle fałszywych ludzi na mej drodze,
mówię ku przestrodze,
nie skacz na jednej nodze,
bo oni ciągle na to czekają
i każdy twój błąd dobrze zapamiętają
Nie są przyjaciółmi, mają dwulicowe twarze,
uśmiech jak na obrazie, ja takim mówie na razie !
Są ze mną po to, gdy czegoś potrzebują,
a jak już to mają, to za plecami coś knują"
|
|
 |
"Każdy tydzień po tygodniu mijał tak samo,
szarą monotonność życia na tacy mi podano."
|
|
 |
I przepraszam, że nie potrafię powiedzieć tego co mnie dręczy. Dusze to w sobie, bo inaczej nie umiem. Potrafię jedynie wygadać się porannemu papierosowi, misiowi bez jednego oka, mokrej poduszce. Chciałabym powiedzieć ci czego się boję, ale kurwa, znowu nie potrafię.
|
|
 |
Żadne słowo, żaden gest nie opisze tego co czuje w tym momencie. Jestem rozdarta pomiędzy dwoma światami - dobrym, a złym. Nie wiem, który wybrać, nie wiem którędy iść. Zgubiłam się ! Chcę wydostać się z tego labiryntu śmierci , chcę znaleźć cie w jednym z korytarzy , chcę żebyśmy przeszli go sami , to takie ważne skarbie .
|
|
|
|