głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika spancz

spotykacie się  nawet codziennie. chodzicie na spacery  całujecie  spędzacie wspólne noce. oglądacie razem telewizję i robicie wspólne śniadania   twierdzisz  że to prawdziwa miłość? mylisz się. spróbuj przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez siedem dni  non stop  z prawie zerową liczbą godzin snu. podnieś Go z gleby  gdy będzie tak pijany  że nie będzie miał siły iść. przetrwaj kłótnię  w trakcie której rozwali sobie ręke o ścianę  i rozjebie butelkę wódki przed Tobą. złap Go za rękę pomimo tego że każdy będzie przeciwny. kochaj Go. nawet wtedy gdy będzie milion kilometrów stąd. to jest właśnie miłość.   veriolla

fucking.lover dodano: 7 kwietnia 2012

spotykacie się, nawet codziennie. chodzicie na spacery, całujecie, spędzacie wspólne noce. oglądacie razem telewizję i robicie wspólne śniadania - twierdzisz, że to prawdziwa miłość? mylisz się. spróbuj przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez siedem dni, non stop, z prawie zerową liczbą godzin snu. podnieś Go z gleby, gdy będzie tak pijany, że nie będzie miał siły iść. przetrwaj kłótnię, w trakcie której rozwali sobie ręke o ścianę, i rozjebie butelkę wódki przed Tobą. złap Go za rękę pomimo tego,że każdy będzie przeciwny. kochaj Go. nawet wtedy gdy będzie milion kilometrów stąd. to jest właśnie miłość. / veriolla

Znowu czuję się nieprzychylnie  jakby ktoś rzucił mną o ścianę  skopał na leżąco  lub wyrzucił z domu w samym środku zimy. Siedzę późnym wieczorem przy oknie z łokciami wspartymi na parapecie  z bosymi stopami na zimnej podłodze. Mgła sunie subtelnie tuż nad ziemią  niemalże głaszcze jej powierzchnię. Nocą wszystko pływa  wszystko rozmywa się   blednie  a meble w ciemności tracą swoje kształty. Powstrzymuję łzy całą siłą woli  ale długo mi się to nie uda  nie potrafię dalej wmawiać sobie  że nie jesteś warta moich łez  to cieleśnie boli  ale muszę żyć dalej  przecież Ty nie wrócisz popatrzeć ze mną w niebo. Tytoń zaczyna szczypać mnie w serce i źrenice mi się rozszerzają w najwyższym stopniu  a ręce krwawią tak jak krwawi całe wnętrze. Skąd ta krew na dłoniach? Popatrz  świat ma mnie już dosyć. Wolałbym dzisiaj nie zasypiać. Czuję chłód gdzieś w okolicach serca. Ciągle mam Cię pod powiekami i już wiem  że to będzie męcząca noc.

przypadkowy dodano: 6 kwietnia 2012

Znowu czuję się nieprzychylnie, jakby ktoś rzucił mną o ścianę, skopał na leżąco, lub wyrzucił z domu w samym środku zimy. Siedzę późnym wieczorem przy oknie z łokciami wspartymi na parapecie, z bosymi stopami na zimnej podłodze. Mgła sunie subtelnie tuż nad ziemią, niemalże głaszcze jej powierzchnię. Nocą wszystko pływa, wszystko rozmywa się, blednie, a meble w ciemności tracą swoje kształty. Powstrzymuję łzy całą siłą woli, ale długo mi się to nie uda, nie potrafię dalej wmawiać sobie, że nie jesteś warta moich łez, to cieleśnie boli, ale muszę żyć dalej, przecież Ty nie wrócisz popatrzeć ze mną w niebo. Tytoń zaczyna szczypać mnie w serce i źrenice mi się rozszerzają w najwyższym stopniu, a ręce krwawią tak jak krwawi całe wnętrze. Skąd ta krew na dłoniach? Popatrz, świat ma mnie już dosyć. Wolałbym dzisiaj nie zasypiać. Czuję chłód gdzieś w okolicach serca. Ciągle mam Cię pod powiekami i już wiem, że to będzie męcząca noc.

bezczelnie podeptałam nadzieję czarnymi szpilkami  wyrzucając ją niczym worek ze śmieciami. słałam jej uśmiechy  gdy zdychała na bruku ulicy. zamazywałam widoczność dymem puszczanym prosto w twarzy  kiedy starała się podnieść. z każdą chwilą przytrafiała mnie o jeszcze bardziej intensywny śmiech  podczas gdy zarzekała się że on wróci. suka  konająca nadal miała czelność kłamać.   slaglove

slaglove dodano: 6 kwietnia 2012

bezczelnie podeptałam nadzieję czarnymi szpilkami, wyrzucając ją niczym worek ze śmieciami. słałam jej uśmiechy, gdy zdychała na bruku ulicy. zamazywałam widoczność dymem puszczanym prosto w twarzy, kiedy starała się podnieść. z każdą chwilą przytrafiała mnie o jeszcze bardziej intensywny śmiech, podczas gdy zarzekała się że on wróci. suka, konająca nadal miała czelność kłamać. / slaglove

a gdy odchodzi przyjaciel  Twoja samoocena spada w dół o kilka stopni  bo nie wiesz czy miał do tego powód  czy z Ciebie jest gówno  nie przyjaciółka.

fucking.lover dodano: 6 kwietnia 2012

a gdy odchodzi przyjaciel, Twoja samoocena spada w dół o kilka stopni, bo nie wiesz czy miał do tego powód, czy z Ciebie jest gówno, nie przyjaciółka.

a to wszystko co się stało ? wydarzyło się zdecydowanie za szybko. w pewnym momencie zapomniałam o granicy  która jest  zapomniałam o zasadach  które od dziecka gdzieś we mnie tkwiły. straciłam głowe dla jednego człowieka  który niewątpliwie zrobił bałagan w moim życiu. bałagan  który pokochałam wbrew wszystkiemu i wszystkim

fucking.lover dodano: 6 kwietnia 2012

a to wszystko co się stało ? wydarzyło się zdecydowanie za szybko. w pewnym momencie zapomniałam o granicy, która jest, zapomniałam o zasadach, które od dziecka gdzieś we mnie tkwiły. straciłam głowe dla jednego człowieka, który niewątpliwie zrobił bałagan w moim życiu. bałagan, który pokochałam wbrew wszystkiemu i wszystkim

od kiedy Go poznałam  nie ma chwili  żebym o Nim nie myślała. wstaję rano a na wyświetlaczu widzę jego twarz do której momentalnie się uśmiecham. nie wyobrażam sobie już normalnego funkcjonowania  bez Jego obecności w moim życiu. jest mi potrzebny  jest cholernie ważny i przewrócił moje życie do góry nogami.

fucking.lover dodano: 6 kwietnia 2012

od kiedy Go poznałam, nie ma chwili, żebym o Nim nie myślała. wstaję rano a na wyświetlaczu widzę jego twarz do której momentalnie się uśmiecham. nie wyobrażam sobie już normalnego funkcjonowania, bez Jego obecności w moim życiu. jest mi potrzebny, jest cholernie ważny i przewrócił moje życie do góry nogami.

nagle wtuliła się w niego i zaczęła płakać . On tylko powiedział : możesz mnie bić  wyzywać tylko nie płacz .i mocniej przytulił ją do siebie .

fucking.lover dodano: 6 kwietnia 2012

nagle wtuliła się w niego i zaczęła płakać . On tylko powiedział : możesz mnie bić, wyzywać tylko nie płacz .i mocniej przytulił ją do siebie .

czuję  że za mało czasu Nam pozostało  by pozwolić sobie na to   by nie być razem.

fucking.lover dodano: 6 kwietnia 2012

czuję, że za mało czasu Nam pozostało, by pozwolić sobie na to , by nie być razem.

problem tkwi   jak zawsze   w sentymencie .

fucking.lover dodano: 6 kwietnia 2012

problem tkwi , jak zawsze , w sentymencie .

Zniknij z mojego życia nim zdążę wysuszyć włosy   rozplątać słuchawki i posłodzić kawę czterema łyżeczkami cukru.Zniknij nim wsadzę wszystkie naczynia do zmywarki i oddam ulubiony płaszcz do pralni. Odejdź gdy tylko zamkną się za mną drzwi od sypialni   tak po prostu wyjdź   niepostrzeżenie   nie oglądając się za siebie   tylko nie wracaj i nic mi nie mów   nie ostrzegaj mnie wcześniej bo jeszcze głupia będę próbowała Cię zatrzymać   nacpanaaa

slaglove dodano: 6 kwietnia 2012

Zniknij z mojego życia nim zdążę wysuszyć włosy , rozplątać słuchawki i posłodzić kawę czterema łyżeczkami cukru.Zniknij nim wsadzę wszystkie naczynia do zmywarki i oddam ulubiony płaszcz do pralni. Odejdź gdy tylko zamkną się za mną drzwi od sypialni , tak po prostu wyjdź , niepostrzeżenie , nie oglądając się za siebie , tylko nie wracaj i nic mi nie mów , nie ostrzegaj mnie wcześniej bo jeszcze głupia będę próbowała Cię zatrzymać / nacpanaaa

Sami tak naprawdę się nie ogarniamy  a wymagamy od innych żeby nas rozumieli  akceptowali  to śmieszne.

niecalkiemludzka dodano: 6 kwietnia 2012

Sami tak naprawdę się nie ogarniamy, a wymagamy od innych żeby nas rozumieli, akceptowali, to śmieszne.

Wszystko wyciska ze mnie łzy  rozczula do granic możliwości. Nawet podłoga nie chcę już bezczelnie wpijać się w moje zmarznięte ciało  jak dawniej. Wargi trzęsą się  zimno mi i strach podchodzi do gardła. Leżę w bezruchu  wśród śmiertelnej ciszy  papierosy z winem przestały mi smakować  tylko pusta butelka po piwie stoi na parapecie. Nie można nic nie pić  kiedy czujesz  że cała Twoja osoba chce zapomnieć  dokładnie tak  jak dusza. Przypominam sobie co to znaczy uśmiech  jak naprawdę się oddycha  bez dymu nikotynowego i wszystkich środków. Pozbawiłaś mnie serca  jakbyś nie miała swojego. Ale miałaś  przecież było we mnie  wyrwałaś mi je  bez żadnych skrupułów  to chyba byłoby tak  jakby noc niebu księżyc i wszystkie gwiazdy zabrała. Myśli mnie zabijają  wwiercają się w moja czaszkę przeciążoną od ich nadmiaru. Twoje słowa huczą cały czas  bez przerwy odbijając się echem. Chyba świat na chwilę umarł  zasnąłem wspominając ostatni dotyk ust szepczący 'nie zobaczysz mnie już więcej'.

przypadkowy dodano: 6 kwietnia 2012

Wszystko wyciska ze mnie łzy, rozczula do granic możliwości. Nawet podłoga nie chcę już bezczelnie wpijać się w moje zmarznięte ciało, jak dawniej. Wargi trzęsą się, zimno mi i strach podchodzi do gardła. Leżę w bezruchu, wśród śmiertelnej ciszy, papierosy z winem przestały mi smakować, tylko pusta butelka po piwie stoi na parapecie. Nie można nic nie pić, kiedy czujesz, że cała Twoja osoba chce zapomnieć, dokładnie tak, jak dusza. Przypominam sobie co to znaczy uśmiech, jak naprawdę się oddycha, bez dymu nikotynowego i wszystkich środków. Pozbawiłaś mnie serca, jakbyś nie miała swojego. Ale miałaś, przecież było we mnie, wyrwałaś mi je, bez żadnych skrupułów, to chyba byłoby tak, jakby noc niebu księżyc i wszystkie gwiazdy zabrała. Myśli mnie zabijają, wwiercają się w moja czaszkę przeciążoną od ich nadmiaru. Twoje słowa huczą cały czas, bez przerwy odbijając się echem. Chyba świat na chwilę umarł, zasnąłem wspominając ostatni dotyk ust szepczący 'nie zobaczysz mnie już więcej'.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć