 |
Bo wiesz po mimo tylu starać się o Ciebie w końcu zrozumiałam, że na serio to nie ma sensu. Po co mamy wracać do tego co było kiedyś ? lepiej jest tak jak jest teraz .
|
|
 |
Chciałabym, żeby kiedyś mówiono o mnie: "patrz, jej się udało".
|
|
 |
Widzisz, jak nam spierdala szczęście?
|
|
 |
Uwielbiam gdy tak stoisz pięknie przede mną naga
W głowie mam bałagan, pożądanie się wzmaga
Jesteś moim diabłem, który sprawił, że wciąż latam
Możesz być na moim ciele nawet w chuj bolesną blizną
To przy tobie ja poczułem się prawdziwym mężczyzną
Bo ja kocham Cię pizdo.
|
|
 |
Pamiętam jak wyszedłem, nie pamiętam jak wróciłem
Zapamiętać nie mam siły, lubię zapominać chwile.
|
|
 |
- Wierzy pan, że po śmierci będzie lepiej?
-Oczywiście, że tak. Tylu tam poszło i jeszcze nikt nie wrócił, to musi być tam lepiej.
|
|
 |
jeśli zamknę oczy i tysiąc razy zapytam się 'dlaczego'...zrozumiem ?
|
|
 |
'Wczoraj " zakop pod ziemią, "jutro" zawieś wysoko w chmurach, a po "dziś " stąpaj twardo, jak po brudnej ziemi.'
|
|
 |
pewnego dnia przestaliśmy akceptować swoje wady .
|
|
 |
dlaczego wciąż mam łzy w oczach, skoro nam obojgu zależy żeby znów było dobrze ?
|
|
 |
jesteś jedynym sposobem na poprawienie mi humoru i jedynym sposobem na spierdolenie go .
|
|
 |
to zaufanie. jest od Ciebie dwa razy większy i silniejszy. z wysiłkiem, ale z pewnością udałoby mu się Cię skrzywidzić. mogłabyś się wyrywać, krzyczeć, ale nie zdołałbyś wyrwać się z jego uścisku, wyswobodzić z pod jego ciężaru. jesteś taka krucha. on mógłby Cię przecież skrzywidzić jednym " głupim " słowem. fizycznie, psychicznie - nieważne. mógłby cię skrzywdzić, gdyby tylko chciał. mógłby rozerwać twoją koszlukę, rozpiąć ci spodnie bez twojego pozwolenia. mógłby wbić Ci nóż w plecy używając parę obraźliwych wyrazów. mógłby zmiażdżyć ci serce wychodząc z twojego życia i trzaskając drzwiami. mógłby ale mu ufasz. darzysz go najcudowniejszym uczuciem na świecie. to więcej niż wszystko co oddycha, istenieje.
|
|
|
|