Znasz ten uczucie kiedy wszystko juz masz ale nic cię nie cieszy i najchętniej cofnął byś się do czasów kiedy nie mieliśmy pieniędzy pracy ale był czas na spotkania i siedzenie po nocach czas tak nie zapierdalał i rodzina oraz przyjaciele się trzymali razem chujowe te życie teraz
No i się narobiło zakochalismy się w sobie na zabój wtedy miałaś imprezę klasowa i chciałaś żebym cie podrzucil a potem odebrać zgodzilem się. W końcu była już godzina około 2 zadzwonilas mocno pijana i chciałaś żebym juz przyjechał po cb ja jak wariat wsiadłem w auto i pędzilem po ciebie. Odebrałem ciebie a ty ledwo co stalas na nogach przepraszalas mnie cała drogę ze się schlalas ja uśmiechając się udawałem ze jestem zły na cb ale powiedziałem ze liczę na rewanż kiedy i ty ze mną się napijesz ty zgodziłas się odrazu .wtedy nie wiedziałem co szykujesz...
Cz 2 Po spotkaniu z nią nie mogłem spać całą noc rozmyślając kiedy znowu się zobaczymy naszczescie nie musiałem długo czekać napisałaś ze tęsknisz i ze chciałabyś żebym przyjechał odrazu się zgodziłem. Kiedy już bylem wieczorkiem u cb zaproponowałem spacer i rozmowę taka bardzo szczera pamiętam jak opowiadała mi o swojej mamie która jest chora o tacie ze się znecal nad wami oraz bracie który wraz z ojcem wyjechał i nie masz z nim żadnego kontaktu. Po tej rozmowie przytulilem ciebie mocno do siebie i powiedzialem ze chce cb chronić przed tym całym syfem... ty się usmiechnelas i dając mi buziaczka wskoczyłas na moje plecy wiedząc że że jestem kimś więcej niż tylko kolegą... Ale to co dobre szybko się kończy zakończyliśmy nasze spotkanie okolo 3 w nocy roztajac się na parę godzin. Kiedy dojechałem juz do domu miałem 3 esmsy ze tęsknisz czy juz dojechałem i pytanie kiedy znowu się spotkamy.cz 3.....
Kupę czasu minęło a ja teksty kreśle a ja pamiętam jak to było wczoraj upalna niedziela czerwiec koncoweczka roku szkolnego zalukalem na profil nieznajomej nk od tego się wszystko zaczęło jakis miły komentarz i odpowiedziałaś i poszło jak lawina. Na początku tylko pisanie i potem nawet rozmowa przez tel i nagle powiedziałaś żeby się spotkać a najlepiej było by żebym cie odebrać z imprezy klasowej dla mnie było to jak bym wygrał w lotto. ..ahh szykowanie cały dzień psikniecie się perfumami i wieczorem jadę ja odebrać z autobusu to było pierwsze nasze spotkanie a zachowywalismy się jak byśmy znali się od zawsze. .. cz2...niebawem
Nic się nie zmieniłaś nadal ten sam kok i arafatka... i te zielone patrzaly od których się wszystko zaczęło. pozdro napisze cały nasz początek ale nie będzie z zakończeniem jasminova. ..