 |
Będę palić, bo i tak umrę. A póki żyć chcę mieć tą satysfakcję kiedy podchodzisz do mnie na mieście, a ja otoczona nutką wyrafinowania wydmuchuję dym z mojego slima prosto w Twoją twarz.
|
|
 |
Podejdę, co mam do stracenia? Resztki godności? Niee, tą straciłam już jakiś czas, również dla pewnego osobnika płci męskiej. Nic nie stracę, a mogę zyskać.
|
|
 |
Chciałeś inną dupę to wypierdalaj do innej dupy.
|
|
 |
W sumie to nie dziwię się czemu jesteś z nią, kiedy wiesz, że ja jednak coś do Ciebie czuję. Ona jest moim przeciwieństwem, prostsza w obsłudze, mniej skomplikowana. Przy niej nie musisz się w ogóle starać, ona to robi. I mimo, że nie pogadasz z nią jak ze mną i nie jest ani taka ładna, ani taka zabawna, ani nie ma nic ze mnie, to przy niej przynajmniej możesz się poczuć mężczyzną, masz kontrolę. Nigdy bym nie pomyślała, że ktoś taki mnie zastapi, ale o dziwo rozumiem, naprawdę. Potrzebujesz takiej głupiej dziewuszki po tym co ja Ci zaserwowałam.
|
|
 |
A miałeś być zawsze. Teraz ja, super księżniczka, obudziłam się i oczekiwałam, że będziesz. Ale najwyraźniej Ty już skończyłeś, szkoda, że teraz, kiedy zaczęło mi zależeć.
|
|
 |
Moja poczta głosowa to twoja nowa najlepsza przyjaciółka. Tamta rozjebała nam związek, tej jestem pewna.
|
|
 |
a Ciebie to ja wiesz co.
a Tobie to Ty wiesz co ja.
|
|
 |
Usiadłam i objęłam głowę rękami. Marzyłam, żeby ja odkręcić, położyć na podłodze przed sobą i dać jej takiego kopa, żeby się odchrzaniła i poleciała, gdzie pieprz rośnie, i żebym jej nigdy nie mogła odnaleźć.
|
|
 |
ważny- kiedyś, obecnie - niekoniecznie.
|
|
 |
widziałeś szczęście? - no, jak spierdalało.
|
|
 |
a jak nie wyjdzie, to na spalonych mostach pij czystą.
|
|
 |
nieustannie spoglądałam w Jego oczy by patrzeć na swoje szczęście .
|
|
|
|