 |
Każdy obłok jest szary, jak wczorajsze marzenia.
|
|
 |
I nie znajdę żadnej ulgi W twoich marnych przeprosinach i Twojej skrusze która brzmi absurdalnie.
|
|
 |
Teraz, gdy spojrzałam w pustkę ile to ludzi doprowadziłam do białej gorączki, muszę znaleźć inną drogę, lepszy sposób na życie.
|
|
 |
Słowa tną jak chcą, uwierają w boku .
|
|
 |
Boski Diego wszystkie jego!
|
|
 |
Mówią, że dobre rzeczy zabierają czas,
ale na prawdę wspaniałe rzeczy dzieją się w mgnieniu oka.
|
|
 |
Zaczep obcego chłopaka i powiedz ze ma genialne oczy . Żyj na całego , a nie ograniczaj się mówiąc , ze jesteś nieśmiała , bo zanim się zorientujesz będziesz miała nudnego męża , trojkę dzieci , zero przyjemności z życia i tą myśl,że w życiu nie zrobiłaś nic.
|
|
 |
Pamiętajcie - możecie mieć wszystko, co
chcecie, jeśli chcecie tego naprawdę. Próba polega
na zapytaniu samego siebie: "Czy pragnę tego z całego
serca? Czy mógłbym bez tego dożyć wieczora?"
Jeśli wyda się wam, że do zachodu padniecie trupem,
łapcie tę rzecz i uciekajcie.
|
|
 |
No i nauczyło mnie to czegoś, co pamiętam na zawsze: że jeśli spotka się coś ważnego w życiu, to nie oznacza, że musisz odrzucić wszystko inne.
|
|
 |
|
Pragnę by znów się odezwał, by napisał że żyję. By wytłumaczył swoją nieobecność, nie mam sił by znów o niego walczyć. Nie mam w sobie tyle energii by przestać wierzyć że znów staniesz przede mną i zaczniesz wmawiać mi że nie miałeś czasu, że szkoła tak bardzo pochłonęła Cię. Nie uwierzę Ci kolejny raz, nie przyjmę Ciebie z otwartymi ramionami. Jedynie mogę Ci obiecać że nigdy nie zapomnę o Tobie, nigdy nie pozwolę by dobre chwile zniknęły zawsze będziesz dla mnie kimś o kim nigdy nie da się zapomnieć. Budzę się znów w nocy, jestem zmęczona i wyczerpana powraca wszystko, każdy szczegół jest jak tamtej nocy, jest tak jak kiedyś. Ja sobie z tym nie radzę, nie potrafię przestać płakać nie potrafię dać sobie z tobą spokój. Ty ciągle siedzisz we mnie, błagasz mnie bym nie zapominała o tym wszystkim. Przecież doskonale rozumiesz co czuję, wiesz jak walczę każdej nocy o przetrwanie. Każdej pochmurnej nocy pragnę skończyć z tym wszystkim, wyrzec się siebie i przestać myśleć o tym wszystkim.
|
|
 |
|
Jest północ, nadal czekam na Ciebie. Czekam i myślę że napiszesz, może dasz znak i porozmawiamy. Oszukuję się kolejny raz, nie potrafię zasnąć staram się lecz nie za bardzo mi to wychodzi. Martwię się o Ciebie, nienawidzę gdy milczysz gdy mamy przerwę. Nienawidzę milczenia, chcę z tobą porozmawiać, zamienić kilka słów. Powiedz że u Ciebie jest dobrze, że trzymasz się jakoś. Tylko nie obiecuj mi nigdy już bo boję się tego. Nienawidzę fałszywych słów, niespełnionych obietnic. Nie lubię gdy Ciebie nie ma przy mnie. Jest noc, ja nie śpię kolejną noc myślę i to mnie niszczy wszystko się sypie, nie potrafię już usypiać bez twojego Dobranoc. Przyzwyczaiłam się że zajmowałeś tak wiele mojego czasu, przyzwyczaiłam się do twojej obecności w moim życiu. Gdzie teraz się podziewasz? czemu nie odzywasz się do mnie już? zrobiłam coś źle, czy może to bez powodu? Nie wiem co myśleć, nie chcę mi się jeść, oddychać, żyć. Wszystko stało się obojętne, wszystko jest pozbawione sensu. Czemu tak bardzo mi źle
|
|
 |
I didn't know where this was going, when you kissed me.
|
|
|
|