 |
Jak tam samopoczucie? -moje? -nie kurwa, tego obok! -aaa, grzejnik się dobrze czuje i dziękuje za troskę.
|
|
 |
zgadałam się z dwoma kumplami żeby w końcu wybrać się na jakieś piwo. z nudy poszliśmy na osiedle , które od zawsze miało na pieńku z Naszym. nie chciałam tam iść, bo wiedziałam , że jedyne co Nas tam może spotkać , to kłopoty. ale chłopaki nalegali. pech chciał , że natknęliśmy się na typów którzy nie cierpieli moich kumpli. wiedziałam , że będzie źle - Nas była trójka, ich z dziesięcioro. kumpel, któremu zbyt duża ilość alkoholu dodała odwagi - wyburzył do jednego z kolesi. nie zdążyłam się obejrzeć, gdy usłyszałam:' dzwoń po łysego' , i zobaczyłam jak drugi bez zastanowienia biegnie mu pomóc. nie mieli absolutnie żadnych szans, ale jeden poszedł za drugiego. zanim przyjechali Nasi - chłopaki dostali niezły wpierdol. ale teraz wiem , że to jest ten typ braci , którzy bez względu na okoliczności pójdą za sobą wszędzie.
|
|
 |
Łzy osoby, która kochała szybciej spadają na ziemię, ponieważ są przepełnione uczuciami.
|
|
 |
Od 5 godzin próbuję zasnąć. Od 4 próbuję przestać myśleć o Tobie. Od 3 próbuję zatamować łzy. Od 2 próbuję przestać czytać nasze sms'y. Od godziny próbuję odłożyć żyletkę. Jest godzina 4 nad ranem, siedzę na parapacie, spalam kolejną paczę fajek, zza szarych bloków powoli wychodzi słońce, w oddali słychać rytmiczne tykanie zegara i jedyne o czym marzę to aby ten dźwięk był moim ostatnim.
|
|
 |
Są takie dni,w których otwarcie oczu jest aktem odwagi.
|
|
 |
Drugie szanse nigdy się nie liczą, osoby się nigdy nie zmieniają
Jesteś dupkiem, nikim więcej.
|
|
 |
Nie zależy mi , bo dał mi milion powodów by tak było.
|
|
 |
Długo się nie widzieliśmy. A ja się zmieniłam. Stałam się dziewczyną od której chłopaki nie mogą oderwać oczu. i właśnie wczoraj przechodziłam obok ciebie. Zacząłeś gwizdac i mówić 'ulala'. Uśmiechnęłam się pod nosem. Nie poznałeś mnie. Z gracją się odwóciłam, przy czym moja zwiewna sukienka ładnie zawirowała. Uśmiechnęłam się tym uśmiechem, którym obdarzałam tylko ciebie. zaniemówiłeś.Twarz Ci dziwnie pobladła. A więc jednak przypomniałeś sobie kim jestem. Odwróciłam się na pięcie i poszłam przed siebie. Słyszałam słowa Twoich kumpli " Znasz ją?! " -milczałeś. Byłam z siebie dumna.
|
|
 |
pierdolona miłość - mruknęło serce .
|
|
 |
Kto Ci powiedział , że wolno Ci się przyzwyczajać .. ?
|
|
 |
Bo ona bez Ciebie umierała. Dzień po dniu jej życie coraz to bardziej nie miało sensu. Zrobiłeś jej tyle złego że powinna Cie nienawidzić z całego serca, powinieneś być dla niej nikim. Jednak tak nie było. Wyzywała Cie od skurwysynów, ale jak byś do niej podszedł i chciał się przytulić, rzuciła by Ci się na szyje. Nie chce o Tobie myśleć ani więcej o Tobie śnić. Jedyne czego pragnie to abyś przestał być częścią jej życia.
|
|
|
|