 |
Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć: to był szczęśliwy dzień.
|
|
 |
Jak powiedzieć komuś
Z kim się dzieli świat
Co takiego czuję
Już od tylu lat
Co po latach przyznać
Gdy już mamy własny dom?
Jak niebanalnie wyznać jej
Jak oddać to?
|
|
 |
Mija kilka dni.Życie toczy się dalej, jak gdyby nic się nie stało. Porywa mnie w swój wir. Wkręca w swój mechanizm. A ja pozwalam się porwać. Pozwalam się wciągnąć w codzienne zajęcia, w szkołę, w naukę. Interesuję się sprawami swojej rodziny, nawet bardziej niż zwykle, i swoich przyjaciół. Czuję się tą samą dziewczyną co zawsze, wiodąca to samo życie, z tymi samymi myślami w głowie. Idę na przód z uśmiechem na ustach, z moich oczu nie wygląda cień, skrzętnie ukrywam swoje uczucia.Idę z uśmiechem na ustach. Ale wieczorem, kiedy jestem sama w swoim pokoju, opuszczam ostatnią kurtynę, gaszę ostatni reflektor na mojej osobistej scenie i wychodzę z roli, którą z zapałem gram całymi dniami.Spod pancerza wyłazi ból, który tłumie w sobie. Ból małej dziewczynki,która się boi, bo nie wie, czego chce. A może wie i doskonale zdaje sobie sprawę z absurdalności swoich pragnień.
|
|
 |
kocham go. potrzebuję. pragnę. ale nie będę z nim. nie mogę i nie chcę.. to głupie. ale chyba nie umiałabym mu wybaczyć.. tych lasek, tego , że traktował je jak mnie, tego że tak szybko stałam się dla niego nikim.to nie zmienia jednak faktu, że go kocham. no kurwa.
|
|
 |
' znów leżałam zwinięta na łóżku i gapiłam się w okno .
- chcesz czegoś ? - zapytała przyjaciółka , przytulając mnie do siebie .
- .. żeby tu był . - szepnęłam przez łzy .
|
|
 |
Uczuć swoich nie nazwałby miłością i w ogóle nie był pewny, czy dla oznaczenia ich istnieje w ludzkim języku odpowiedni wyraz. Czuł tylko, że stała się ona jakimś mistycznym punktem, w którym zbiegają się wszystkie jego wspomnienia, pragnienia i nadzieje, ogniskiem, bez ktorego życie nie miałoby stylu, a nawet sensu.
|
|
 |
`a ona postanowiła, sobie, że wygra wojnę z miłością. że będzie walczyć aż do końca, że nie polegnie i się nie zakocha. ! Przez pierwsze miesiace potrafiła się z tym pogodzic do dnia w którym go ujrzała ... wtedy była pewna , że bez niego jej życie jest szare . Co było dalej ? - Przegrała 0;1.
|
|
 |
i po co wmawiasz ludziom, że jest ok? po co się uśmiechasz sztucznie? po co próbujesz powstrzymywać łzy? wyjeb na to - stań na środku miasta i płacz. samej siebie nie oszukasz, a udawanie nic nie da.
|
|
 |
Ktoś mi kiedyś powiedział że jeśli kogoś naprawdę kocham, to powinnam walczyć o niego do samego końca. Nie patrząc na to co mówią inny, i nie zwracać na to co mówią co będzie dla mnie lepsze. Skoro nie chce go stracić, to nie powinnam słuchać ich którzy uważają że popełniam ogromny błąd .
|
|
 |
Nigdy nie ujrzałeś moich łez, choć wypłakałam ich tak wiele. Nigdy nie usłyszałeś bicia mojego serca, choć biło tylko dla Ciebie. Nigdy nie dowiedziałeś się jak bardzo Cię kocham, choć byłeś dla mnie wszystkim.
|
|
 |
nie ogarniam swojego życia, nie ogarniam ludzi, którzy życzą mi jak najgorzej, a mijają mnie na ulicy mówiąc 'siema', nie ogarniam fałszywej przyjaźni, która ostatnio zdarza mi się często, nie ogarniam tej jebanej miłości, która ciągle wystawia mnie do wiatru. nie ogarniam siebie, życia, problemów. jestem słaba, w chuj słaba. nie daję rady, więc odsuwam się na bok.
|
|
|
|