|
Gdzieś, kiedyś,
będziesz czekał?
|
|
|
Tego nie da się opisać.Jak nienawidziłam każdego kolejnego dnia.
Jak serce mi pękało.
Nawet nie wiesz jak pękało mi serce.
|
|
|
Serce umierało, a ja nadal żyłam.
|
|
|
Trochę mnie przeraża, że to moje życie i że to ja mam coś z nim zrobić.
|
|
|
Jakoś-to-będzie: to wyjątkowo mało precyzyjny plan, ale to jedyny plan jaki mam.
|
|
|
Jesteś moją kawą o 6 rano,
kimś, o kim myślę codziennie zasypiając.
|
|
|
choć nie myślę o dziwkach, mam w głowie niezły burdel..
|
|
|
i nieważne, że oddałbym tyle, żeby Cię dotknąć
na końcu i na początku jest samotność
|
|
|
podobnie jak Ty stawiam na zaufanie..
|
|
|
|