|
Rzadko patrzę za siebie,za dużo tam było wkurwienia
Niektórym nie warto podawać tu ręki, nie mówię o interesach
Ty nie pokazuj na mnie palcem teraz, to chuja warte więc się nie wybielaj zapytaj swoją komu się wypięła, jak chciała mieć wczoraj z jutra marzenia
|
|
|
Nie budźcie mnie, żyję w półśnie i śnię pół jawą
By żyć hucznie, z ręką na pulsie
Co wieczór bawiąc się rozrzutnie
A rano chlusnę paracetamol
Dymie duś mnie, no dalej duś mnie, mam inhalator
|
|
|
zrobiłam testy,mam wyniki rak psychiki
brak logiki zaczął wkurwiać za bardzo
czułam się nikim,ale odzyskałam wiarę w swoją wartość
|
|
|
zrobiłam testy,mam wyniki rak psychiki
brak logiki zaczął wkurwiać za bardzo
czułam się nikim,ale odzyskałam wiarę w swoją wartość
|
|
|
Błędy, sporo kłótni czy ciche dni
Sytuacje, których tak naprawdę nie powinno być
Uwierz, ominąłbym ten syf szerokim łukiem
|
|
|
Tak ciężko o tym mówić, że mogłem się pogubić
Nadszedł dzień próby i wyszedłem na prostą
|
|
|
I myślę o perypetiach które ciągnęły w dół gdy chciałam odlecieć
co było wczoraj to przeszłość,stawiam na jutro,postawisz ze mną? wyciągam ręce po więcej,wciąż bije serce,zwiększając tętno
biegnę ile sił w nogach,podkręcam tempo to jedyna droga wiem to,moja mania to być zwycięzcą
|
|
|
Rzeczy ważne i ważniejsze i te bezcenne bezsprzecznie
Domowe ognisko, własny kąt tam gdzie bezpiecznie
Z dala od syfu świata, od zdrad i zakłamania
W głosie załamania kiedy uczuć pełna gama
|
|
|
Nie zazna spokoju ten co innym nie pomaga
Nie doceni ten który pomocy odmawia
Wiesz co jest najgorsze?
Gdy ktoś ma to w nosie
Ile razy miałeś problem
Byłam obok i pomogłam
|
|
|
Ciężko dźwigać nie swój ciężar, lecz pomagać
Gorzej jak to w drugą stronę nie siada
Ciężki temat pisać o takich rzeczach
Bo gdy dotyka Ciebie i bliskiego ci człowieka
Uczymy się całe życie
Często dostają c kopa
Szkoda ze od kogoś, kogo żeś potrzebował
|
|
|
Nie zazna spokoju ten co innym nie pomaga
Nie doceni ten co pomocy odmawia
Wiesz co jest najgorsze?
Gdy ktoś ma to w nosie
Ile razy miałeś problem
Byłem obok i pomogłem
|
|
|
I to nie młodość i nie kwestia problemów,
to nie kwestia by szaleć, to zestaw genów,
więc nie wybaczaj jak coś wyjdzie na jaw,
albo całe życie ci wyssie zdrada
|
|
|
|