|
i kiedy miałam sześć lat, moja kuzynka powiedziała mi, mocno przytulając: może kiedyś będziesz miała to szczęście, że będziesz suką i nigdy nikogo nie pokochasz. nie wiedziałam o co jej chodzi. wtedy nie.
|
|
|
ktoś kiedyś zapytał ją czy wierzy w miłość. bez większego zastanowienia odpowiedziała "tak". zakochana po uszy w człowieku, który okazał się palantem bez uczuć, wierzyła, że będzie szczęśliwa. przymykała oczy na wszystkie jego dziwne wybryki. każde jego podłe i chamskie zachowanie tłumaczyła sobie, że to tylko i wyłącznie jej wina. był oczkiem w głowie. był jej wymarzonym "ideałem". jego zalety wtedy wymieniała bez końca. teraz? teraz jest tylko podłym chamem. obojętnym jej człowiekiem. największą pomyłką w życiu. znajome?
|
|
|
tęsknię za nim. niezależnie od tego w jakiego zmienił się łajdaka.
|
|
|
i zawsze kiedy mówię, żeby spadał bo mnie wkurza, to tak naprawdę cholernie chcę aby został. on o tym wie i dlatego nigdy tak po prostu nie odchodzi.
|
|
|
jestem Emilia i zakochałam się, teraz nawet mycie zębów jest fascynującym zajęciem.
|
|
|
uzależnienie od papierosów, alkoholu i narkotyków na raz jest mało porównywalne z tym, co czuję. teraz szaleję, kiedy nie widzę go pół dnia, nie mogę jeść, kiedy on nie ma apetytu i nie mogę spać, kiedy jest w nocy poza domem.
|
|
|
ciekawa jestem co napiszesz w swoim CV pod rubryczką "umiejętności". biegła znajomość i obsługa męskiego krocza?
|
|
|
oto metr dziewięćdziesiąt trzy czystego skurwysyństwa, miłości do rapu, kłamstwa i dwulicowości, które kocham nad życie i kurwa, nie potrafię przestać.
|
|
|
kocham do bólu. ranię równie mocno.
|
|
|
brzydzę się tobą. najpierw wpychasz język w buzię tej kurwy, a teraz piszesz mi, że nadal mnie kochasz.
|
|
|
za dużo słów, za mało gestów. za mało nas, za dużo innych. jego oczy mówiły niby wiele... szkoda tylko, że nie powiedziały jakim jest skurwielem.
|
|
|
nie, ja nie jestem na ciebie wściekła. rozumiem cię doskonale. w końcu nie jestem idealną dziewczyną. tylko mam do ciebie żal o jedno. dlaczego nie pokłóciliśmy się o coś poważnego, tylko nasz związek rozbiła plastikowa blondynka?
|
|
|
|