 |
Jeden z piękniejszych dni w życiu ♥ 06.11 Wojtek ♥
|
|
 |
Tak czy inaczej nigdy już o tobie nie zapomnę.
To jest niekończąca się opowieść o tobie i o mnie.
|
|
 |
Pic na wódę, fotomontaż.
Życiowy burdel posprzątam.
Przysięgam z ręką na sercu sobie, muszę.
I znów budzę się.
I nie ma cię.
I już cieszę się.
I jest mi źle.
|
|
 |
Nie chce więcej widzieć cię.
Choć znów spotkamy się na pewno. I znów trafiamy na siebie przez przypadek gdzieś.
|
|
 |
Mam tego dosyć już, nie chce już tak żyć.
Oszukuje znów tu sam siebie, że do ciebie nie czuje już nic.
Jesteś egoistką i ja jestem egoistą.
Dajmy sobie ze sobą spokój. Chce właśnie tego, idź stąd!
|
|
 |
Ciągniemy się na dno.
Co krok, co dzień, co noc.
Włóczymy się po mieście.
Skończymy tam, gdzie nie chcesz.
|
|
 |
Porozmawiajmy o tym jak ciężko jest zapomnieć tak nawzajem o sobie.
Przyznaje się tobie, łgam Nie możemy żyć bez siebie. Nie możemy razem być
Porąbane to pożądanie. Prócz niego o nie czuję do ciebie tu nic.
|
|
 |
Wiesz, jak tak myślę, że prędzej czy później nadszedłby taki moment, że już nigdy więcej byśmy się nie spotkali.
— Jakub Żulczyk
|
|
 |
Ty myślałaś, że wróci i że będziesz miała happy end z tym pojebańcem. No cóż.
— Żulczyk.
|
|
 |
i upadam, pierdolę, że się znowu nie układa i powtarzam, że już miałem nie upadać
|
|
 |
"Jesteśmy jedną całością, jedną możliwością, patrz na mnie..."
|
|
|
|