 |
Pozwolę Ci odejść. pozwolę. ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost było nieporozumieniem. pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem. że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście.
|
|
 |
Syndrom porzuconego psa
Wiecie jak to jest ze zwierzakami ? Ktoś kupuje szczeniaka, potem go wyrzuca, ten szuka domu, jak znajdzie układa się przy drzwiach i jest gotowy na to że znowu można go wyrzucić. Tak samo jest z ludźmi jeżeli raz ktoś nas zostawi, to już zawsze będziemy przerażeni tym że stanie sie to po raz kolejny, i znowu, i znowu... A czasem wystarczy zaufać... Wejść dalej niż w "korytarz" czyjegoś życia, bo może ma on przygotowany "salon z kominkiem i kanapą" w swoim sercu
|
|
 |
"-Czego on znowu od Ciebie chciał. -Wiesz tutaj ciągle pada, ten jebany deszcz ciągle pada..."
|
|
 |
Kusił ją perspektywą życia u jego boku
|
|
 |
"Z czasem wszystko się psuje i w końcu znika"
|
|
 |
Bo czasem oszukać samego siebie, jest prościej niż powiedzieć Hubba-Bubba
|
|
 |
Zmienisz go ! krzyknęło serce. Rozum milczał i śmiał się przez łzy
|
|
 |
"[...] sam nie wiem, chyba już nie umiem wybierać. Nie rozumiesz? Nie potrzebuję zrozumienia..."
|
|
 |
-Wiesz, dlaczego oni zawsze wygrywają, mężczyźni ?-Bo jesteśmy głupie?-To nie byłoby takie straszne, głupota chroni przed poczuciem krzywdy, wiesz oni zawsze kochają za coś za ładny uśmiech, inteligencje, dobry obiad, światełko w oczach.- A my...my kochamy bo fajnie jest kochać...
|
|
 |
“ Mam obrzydliwą chęć zwinąć się KOMUŚ na kolanach w kłębek, i DAĆ się temu KOMUŚ głaskać.
Z braku możliwości zawinę się do łóżka i DAJCIE wy mi wszyscy pierdolony święty spokój. ”
|
|
 |
Czasem chciałabym pójść w cholerę ale nie wiem którędy...
|
|
|
|