głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sophisticated18

Zawsze jakaś czastka mnie kibicowała sercu.

terrorkaxxcs dodano: 5 marca 2016

Zawsze jakaś czastka mnie kibicowała sercu.

 cz23 –nie odczepisz się ? O co ci chodzi Robert?! – Widzisz . Tak samo irytowałaś mnie jak się poznaliśmy. –odparował. I do czego to miało być? Chciał mi dać do zrozumienia  że zostawił mnie bo jestem irytująca? Ciekawska? Wybuchowa? – Przepraszam – przerwał moje rozmyślania. – Myślę  że nie powinniśmy wnikać w to co jest z tobą nie tak. Musze lecieć. Cześć.  odparowałam zła i już miałam wstawać   gdy nagle złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie. –Nigdzie nie pójdziesz! Wysłuchasz mnie! – krzyczał. ON KRZYCZAŁ! Ooo mój drogi ze mną się tak nie komunikuje. –Nie krzycz na mnie! To ty to zesrałeś! Nie ja!  nie obchodziło mnie  że ludzie nas słuchają. Sam zaczął. Nie miałam zamiaru mu tego ułatwiać. –Wiem. Wiem. To  ja. – powiedział ciszej spuszczając wzrok. I znów to samo. Znów mnie zaintrygował. Był taki nieprzewidywalny. Nie wiedziałam jak mam się nim „obsługiwać”. Ale pozwoliłam mu wyjaśnić. Sama również chciałam wiedzieć na czym stoję.

terrorkaxxcs dodano: 5 marca 2016

[cz23]–nie odczepisz się ? O co ci chodzi Robert?! – Widzisz . Tak samo irytowałaś mnie jak się poznaliśmy. –odparował. I do czego to miało być? Chciał mi dać do zrozumienia, że zostawił mnie bo jestem irytująca? Ciekawska? Wybuchowa? – Przepraszam – przerwał moje rozmyślania. – Myślę, że nie powinniśmy wnikać w to co jest z tobą nie tak. Musze lecieć. Cześć.- odparowałam zła i już miałam wstawać , gdy nagle złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie. –Nigdzie nie pójdziesz! Wysłuchasz mnie! – krzyczał. ON KRZYCZAŁ! Ooo mój drogi ze mną się tak nie komunikuje. –Nie krzycz na mnie! To ty to zesrałeś! Nie ja!- nie obchodziło mnie, że ludzie nas słuchają. Sam zaczął. Nie miałam zamiaru mu tego ułatwiać. –Wiem. Wiem. To ja. – powiedział ciszej spuszczając wzrok. I znów to samo. Znów mnie zaintrygował. Był taki nieprzewidywalny. Nie wiedziałam jak mam się nim „obsługiwać”. Ale pozwoliłam mu wyjaśnić. Sama również chciałam wiedzieć na czym stoję.

Wchodzę do mieszkania  czegoś mi brakuje. Wchodzę do wanny  czegoś mi brakuje. Wchodzę do łóżka  czegoś mi brakuje. Tak. Brakuje mi Ciebie.

terrorkaxxcs dodano: 4 marca 2016

Wchodzę do mieszkania- czegoś mi brakuje. Wchodzę do wanny -czegoś mi brakuje. Wchodzę do łóżka- czegoś mi brakuje. Tak. Brakuje mi Ciebie.

Wróciłam wspomnieniami do tamtych dni. Nie. Wcale nie poczułam się lepiej.

terrorkaxxcs dodano: 4 marca 2016

Wróciłam wspomnieniami do tamtych dni. Nie. Wcale nie poczułam się lepiej.

 cz22  No cóż.Historia lubi się powtarzać  pomyślałam  po czym włożyłam słuchawki do uszu i zaczęłam biec przed siebie  wcześniej obiecując sobie  że tym razem nie dosiądę się do niego. Nie chcę przeżywać rozczarowania po raz kolejny. Biegnąc obok niego nawet nie spojrzałam w jego stronę  on natomiast musiał mnie poznać. Wstał i zaczął biec za mną. Dziwne  czułam że jest o krok za mną. Nie obok. Nie przede mną. Za mną. Zdenerwowana zatrzymałam się i usiadłam na pobliskiej ławce. Usiadł obok mnie. Udawałam że próbuję poprawić sznurówki. Patrzył na mnie. Czułam jego wzrok na sobie. Wstałam i podeszłam do sąsiedniej ławki  by od niego uciec. Czułam że jeśli zostane tam choć minutę dłużej  tak blisko niego to zapomnę o wszystkim i zacznę się do niego przytulać. TO BY BYŁO ZŁE! Mając rady mamy w głowie usiadłam na kolejnej ławce. Dosiadł się ponownie.

terrorkaxxcs dodano: 4 marca 2016

[cz22] No cóż.Historia lubi się powtarzać- pomyślałam, po czym włożyłam słuchawki do uszu i zaczęłam biec przed siebie, wcześniej obiecując sobie, że tym razem nie dosiądę się do niego. Nie chcę przeżywać rozczarowania po raz kolejny. Biegnąc obok niego nawet nie spojrzałam w jego stronę, on natomiast musiał mnie poznać. Wstał i zaczął biec za mną. Dziwne, czułam że jest o krok za mną. Nie obok. Nie przede mną. Za mną. Zdenerwowana zatrzymałam się i usiadłam na pobliskiej ławce. Usiadł obok mnie. Udawałam,że próbuję poprawić sznurówki. Patrzył na mnie. Czułam jego wzrok na sobie. Wstałam i podeszłam do sąsiedniej ławki, by od niego uciec. Czułam,że jeśli zostane tam choć minutę dłużej, tak blisko niego to zapomnę o wszystkim i zacznę się do niego przytulać. TO BY BYŁO ZŁE! Mając rady mamy w głowie usiadłam na kolejnej ławce. Dosiadł się ponownie.

Nie da się wykrzyczeć tego  czego serce nie chce ujawnić.

terrorkaxxcs dodano: 4 marca 2016

Nie da się wykrzyczeć tego, czego serce nie chce ujawnić.

Dla nas już za późno. Jesteśmy związani już na zawsze.

terrorkaxxcs dodano: 3 marca 2016

Dla nas już za późno. Jesteśmy związani już na zawsze.

 cz21  –Niedługo wracam! –aż krzyczała mi do słuchawki. –Tak się cieszę. Tyle się dzieje  a co u Ciebie? – u mnie tylko praca. Co się dzieje? Mow mi tu natychmiast. I opowiedziałam wszystko. Serce pękało  oczy wilgotniały. Ja głupia. Ja. Ta  która się nie poddawała emocjom  miłościom  a uległam. Byłam na siebie zła. Zła za to ze podeszłam gdy siedział na ławce. Cholera! Mogłam spokojnie wrócić do domu i życ swoim spokojnym życiem. Właśnie  spokojnym.Może dlatego usiadłam obok niego? Zapragnęłam czuć w życiu niepokój. I mam za swoje. Nie sądziłam tylko  ze się …. Zakocham? Tak   chyba tak mogę to nazwać. Po skończonej rozmowie  z Moniką wyszłam pobiegać. Musiałam znów zacząć ćwiczyć wtedy nie miałam czasu na rozmyślanie. Skupiałam się na sobie. Pora znów do tego wrócić. Biegłam przez park. Pomyślcie jaki widok zastałam? JEGO! Na tej samej ławce  na której zobaczyłam go po raz pierwszy!

terrorkaxxcs dodano: 3 marca 2016

[cz21] –Niedługo wracam! –aż krzyczała mi do słuchawki. –Tak się cieszę. Tyle się dzieje, a co u Ciebie? – u mnie tylko praca. Co się dzieje? Mow mi tu natychmiast. I opowiedziałam wszystko. Serce pękało, oczy wilgotniały. Ja głupia. Ja. Ta, która się nie poddawała emocjom, miłościom, a uległam. Byłam na siebie zła. Zła za to,ze podeszłam gdy siedział na ławce. Cholera! Mogłam spokojnie wrócić do domu i życ swoim spokojnym życiem. Właśnie- spokojnym.Może dlatego usiadłam obok niego? Zapragnęłam czuć w życiu niepokój. I mam za swoje. Nie sądziłam tylko, ze się …. Zakocham? Tak , chyba tak mogę to nazwać. Po skończonej rozmowie z Moniką wyszłam pobiegać. Musiałam znów zacząć ćwiczyć-wtedy nie miałam czasu na rozmyślanie. Skupiałam się na sobie. Pora znów do tego wrócić. Biegłam przez park. Pomyślcie jaki widok zastałam? JEGO! Na tej samej ławce, na której zobaczyłam go po raz pierwszy!

 Pamiętaj  że kiedy potrzebujesz pomocnej dłoni  znajduje się  ona na końcu Twojego ramienia  Audrey Hepburn

terrorkaxxcs dodano: 3 marca 2016

"Pamiętaj, że kiedy potrzebujesz pomocnej dłoni, znajduje się ona na końcu Twojego ramienia" Audrey Hepburn

Chciałam uśmiechu słońca  ale nawet ono jakieś takie obrażone na mnie.

terrorkaxxcs dodano: 3 marca 2016

Chciałam uśmiechu słońca, ale nawet ono jakieś takie obrażone na mnie.

Nie chodzi o to  żeby góry zdobywać. Chodzi o to  żeby zdobyć tę prawdziwą miłość i nigdy nie puszczać.

terrorkaxxcs dodano: 3 marca 2016

Nie chodzi o to, żeby góry zdobywać. Chodzi o to, żeby zdobyć tę prawdziwą miłość i nigdy nie puszczać.

 Wreszcie zrozumiałem  co to znaczy ból. Ból to wcale nie znaczy dostać lanie  aż się mdleje. Ani nie znaczy rozciąć sobie stopę odłamkiem szkła tak  że lekarz musi ją zszywać. Ból zaczyna się dopiero wtedy  kiedy boli nas calutkie serce i zdaje się nam  że zaraz przez to umrzemy  i na dodatek nie możemy nikomu zdradzić naszego sekretu. Ból sprawia  że nie chce nam się ruszać ani ręką  ani nogą ani nawet przekręcić głowy na poduszcze.    José Mauro de Vasconcelos  Moje drzewko pomarańczowe

terrorkaxxcs dodano: 3 marca 2016

"Wreszcie zrozumiałem, co to znaczy ból. Ból to wcale nie znaczy dostać lanie, aż się mdleje. Ani nie znaczy rozciąć sobie stopę odłamkiem szkła tak, że lekarz musi ją zszywać. Ból zaczyna się dopiero wtedy, kiedy boli nas calutkie serce i zdaje się nam, że zaraz przez to umrzemy, i na dodatek nie możemy nikomu zdradzić naszego sekretu. Ból sprawia, że nie chce nam się ruszać ani ręką, ani nogą ani nawet przekręcić głowy na poduszcze." ~José Mauro de Vasconcelos  Moje drzewko pomarańczowe~

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć