 |
|
Ty, opisz mi dom, w którym co dzień siadasz do stołu z kartką i piszesz co myślisz o pogodzie, ludziach, czy są jeszcze tacy, których kochać warto
|
|
 |
|
w tym nie ma miłości, lecz nie potrafimy odpowiedzieć co jest. słowo za słowo, choć Hammurabiego nie widywaliśmy, wiesz
|
|
 |
|
Ty ze mną, ja z Tobą i pierdolić jutro, możemy dziś być, śmierdzi banałem to co mamy tutaj i jak o tym mówię. ja, zawsze spierdalałem przed zapachem szczęścia, dziś znowu go czuje
|
|
 |
|
nie proszę o rady, nie pytam o przeszłość i nie wiem co słychać u Ciebie dziś
|
|
 |
|
Kocham deszcz, bo wiem wtedy, że nie tylko ja płaczę, a cały świat.
|
|
 |
|
Za głośno słyszę kiedy nie dzwonisz, ogłuchnę od braku słów, od bezsłów, oślepnę od bezciebie.
|
|
 |
|
Jak to dobrze, że skończył się już ten podły dzień co mi Cię zabrał.
|
|
 |
|
Wróciłam do domu smutna, zmęczona, zawinęłam się w kocyk, otworzyłam buteleczkę Martini. Potem w tym kocyku widziano mnie w trzech klubach nocnych.
|
|
 |
|
Alkohol usuwa stres, bieliznę i masę innych zmartwień.
|
|
 |
|
Ludzie nie wybierają w kim się zakochują. Mogą jedynie wybrać, kogo chcą kochać dalej.
|
|
 |
|
Posadziłam dziś miętę w doniczce na balkonie. Może jak przyjdziesz, coś poczujesz.
|
|
 |
|
Wiem, że w pewnym sensie każdy krok jaki zrobiłam od chwili, gdy nauczyłam się chodzić był krokiem do Ciebie. ♥
|
|
|
|