 |
z twarzy zniknął uśmiech, spotkałam go, powiedział ”nie chcę żyć, idź po wódkę” miał błękitne oczy i nikt go nie kochał, oprócz niego i zniknął wraz z iskrą w oczach.
|
|
 |
coś pękło, kiedy przyszła codzienność, i wiesz co? zaczęli żyć na odpierdol.
|
|
 |
Coś w rodzaju zniknij , ale jednak bądź .
|
|
 |
Chodźmy stąd i weźmy wino!
|
|
 |
Chwile zapomnienia są najlepszą ucieczką od wszystkiego.
|
|
 |
Był dla mnie jak brat, a teraz dowiaduje się, że wyjeżdża. Tak z dnia na dzień po prostu spierdala za granice tego jebanego kraju. Zostawia mnie i gdzieś tam rozpoczyna swoje nowe życie. // przejdzieci
|
|
 |
|
pomiędzy palcami wyślizgnęły nam się czasy, kiedy obietnica była coś jeszcze warta.
|
|
 |
Wypłacz się, posłuchaj ulubionej piosenki i zacznij się uśmiechać.
|
|
 |
Inne cele w życiu inne plany i pragnienia
Muszę wszystko pozmieniać tak jak czas wszystko zmienia
To co było nie wróci wiem choć czasem mam nadzieje
Po co mam, więc pamiętać ktoś by powiedział stare dzieje
|
|
 |
Ostatnio miewam dziwne dni. w ciągu jednej minuty potrafię być najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi i płakać z powodu nędznego życia. czy to ma sens?
|
|
 |
|
przyjdź i udowodnij, że moje wątpliwości to tylko chore urojenia, nie mające prawa znalezienia odbicia w rzeczywistości.
|
|
 |
ochota na szybki rozbieg i uderzenie łbem o ścianę
|
|
|
|