 |
mówi, żeby wpadła do mnie na seks i blanta, albo blanta i seks, albo blanta, sex i blanta.
|
|
 |
a teraz śpij, teraz śpij i zapomnij o tym co widziałeś, co słyszałeś, co przeżyłeś i
pomyśl że to sen że to wcale nie działo się tak będzie lepiej, śpij.
|
|
 |
mają wszystko czego dusza zapragnie, prócz duszy.
|
|
 |
choć jestem sam i piję, i znów gdzieś tam Cię mijam i nie wiem już jak masz na imię,
i nie wiem czy ze mną byłaś.
|
|
 |
w tym szaleństwie dopiero czuję, że żyję.
|
|
 |
otwieram butelkę i puszczam stare klasyki. coś mi przypomina o niej, o tym jak zostałem z niczym.
|
|
 |
teraz chyba już nic nie czuję, skoro nie widzę w tym nic złego jak z innym się tu przytula.
|
|
 |
dziś jesteśmy tymi ludźmi, przed którymi ostrzegali nas rodzice.
|
|
 |
Kocham Cię, choć często mówię przykre słowa. one Cię ranią, wiem.
|
|
 |
nagapiłem sie dość na takie kurwa zimne suki,
żeby za każdym razem omijać je szerokim łukiem.
|
|
 |
dałaś mi siłę by marzyć i pokazałaś drogę.
|
|
 |
chodź ze mną tam, wzbij się ponad chmury, gdzie kończy się świat, upadają mury.
chodź ze mną tam i zostaw codzienność, gdzie kończy się świat, zaczyna się wieczność.
chodź ze mną tam, wzbij się ponad piekło, gdzie kończy się świat, gdzie kwiaty nie więdną.
chodź ze mną tam i zostaw codzienność, chodź ze mną tam, w De Integro.
|
|
|
|