 |
|
nienawidzę Cię, chociaż tak bardzo mi na Tobie zależy. nie potrafię o Tobie zapomnieć, chociaż tak bardzo mnie zraniłeś. kocham Cię, mimo tego, że Ty nawet nie pamiętasz o moim istnieniu.
|
|
 |
|
uwielbiam takie dni. kiedy nie muszę o nic się martwić, nie muszę o Nim myśleć. moi Przyjaciele za każdym razem, robią wszystko żebym chociaż na chwilę poczuła się lepiej. i za to ich kocham.
|
|
 |
|
Wyciągnij jeszcze raz rękę po moje serce, a przypalę Ci ją aż do kości, jednym z tych różowych papierosów z których tak się śmiejesz.
|
|
 |
|
Musiałeś coś źle zrozumieć, chciałam być z chłopakiem, chłopakiem, a nie męską puszczalską kurwą.
|
|
 |
|
Może i mogłabym Ci pomóc, ale przecież gówno mnie obchodzisz.
|
|
 |
|
Wiesz, czego nienawidzę najbardziej?
Nienawidzę paru pierwszych dni po naszej rozłące,
czasami tygodnia, czasem miesiąca. Nienawidzę tego
czasu kiedy wiem, że mogłabym byc tam z Tobą,
a jestem tu. Nienawidzę tej świadomości, że
znów zaczynam tęsknic, nie mogę Cię
zobaczyc, a jedyne co mogę zrobic to
gapic się daleko przed siebie i myslec, że
gdzieś tam za horyzontem mieszkasz sobie
i żyjesz spokojnie bez świadomości, że ktoś oddałby
wszystko, by Cię choc przez chwilę Cię ujrzec.
Nienawidzę tych nocy, gdy śpię na poduszce mokrej
od łez i nie mam nawet siły, by się podniesc.
Ból spowodowany Twoją nieobecnością w
moim życiu jest gorszy od zamętu jaki w nim zrobiłeś.
|
|
 |
|
Witaj ponownie, bólu brzucha, witajcie drżące ręce, witaj nerwico, tęskniłam.
|
|
 |
|
nie liczę kalorii, papierosów, drinków.
liczę za to chwile. i liczę na siebie.
|
|
 |
|
a jeśli ona cię zostawi i będzie chciała cię skrzywdzić, zadzwoń . pomoge jej
|
|
 |
|
to uczucie wcale nie chce przeminąć.
|
|
 |
|
ktoś obiecał lepszą przyszłość.
tak, tak. to ty kłamco.
|
|
|
|