' kiedyś napcham Ci do mordy tych pierdolonych czerwonych czereśni, a potem każę Ci je wyrzygać. zobaczysz jak się czułam kiedy karmiłeś mnie szczęściem i kazałeś w jednym momencie całkowicie usunąć je z mojego wnętrza.
- jesteś jak powietrze. - powietrze jest niewidoczne! - ale zawsze przy Tobie. - nieodczuwalne! - zawsze Cię otula. - nadal nie rozumiem.. - a umiesz żyć bez powietrza?