głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sognante

Przyjaciel  to ktoś  kto pozwala mi być taką  jaka jestem i nie myśli  że jestem niespełna rozumu. Ktoś  kto z wyrazu mojej twarzy odczytuje  że potrzebuję porozmawiać o tym  co się dzieje lub nie w moim życiu. Udziela mi wsparcia bez osądzenia.

38sekund dodano: 4 kwietnia 2012

Przyjaciel, to ktoś, kto pozwala mi być taką, jaka jestem i nie myśli, że jestem niespełna rozumu. Ktoś, kto z wyrazu mojej twarzy odczytuje, że potrzebuję porozmawiać o tym, co się dzieje lub nie w moim życiu. Udziela mi wsparcia bez osądzenia.

wychodzę na dwór  wkładam słuchawki w uszy i włączam najsmutniejszą piosenkę  związaną z nami. do oczu cisną się łzy  jedna spływa po moim policzku. wycieram ją  obiecując sobie  że kiedy następnym razem usłyszę ten utwór nie dam zaszklić się oczom.

38sekund dodano: 4 kwietnia 2012

wychodzę na dwór, wkładam słuchawki w uszy i włączam najsmutniejszą piosenkę, związaną z nami. do oczu cisną się łzy, jedna spływa po moim policzku. wycieram ją, obiecując sobie, że kiedy następnym razem usłyszę ten utwór nie dam zaszklić się oczom.

jesteś niezdecydowanym ideałem. często mnie wkurwiasz. choćby tą swoją zajebistą nieśmiałością i brakiem umiejętności wyrażania uczuć. nie musisz mówić  aż tak wiele. wystarczy kilka słów. nie chcę tych słodkich kochanie  słoneczko  tego  że jestem śliczna. chcę tych kilku słów  zaledwie dwóch. dobrze wiesz o czym mówię skarbie.

38sekund dodano: 4 kwietnia 2012

jesteś niezdecydowanym ideałem. często mnie wkurwiasz. choćby tą swoją zajebistą nieśmiałością i brakiem umiejętności wyrażania uczuć. nie musisz mówić, aż tak wiele. wystarczy kilka słów. nie chcę tych słodkich kochanie, słoneczko, tego, że jestem śliczna. chcę tych kilku słów, zaledwie dwóch. dobrze wiesz o czym mówię skarbie.

Chcę przeczytać raz jeszcze kształt Twoich ust  wyraz oczu. Nauczyć się na pamięć oddechu  dotyku rąk o zmroku. Chłód przenika ściany  wiatr okiennice szarpie. Deszcz cichutko wygrywa swą melodię na harfie. Białą serwetkę okrył szary pył. Zegar czas zatrzymał  jakby opadł z sił. Pyłem księżycowym pokryła się aleja. Noc na niebie gwiazdy błyszczące nakleja. Wspomnieniem  pocałunkiem  myślą. Nie widać nic  wokół tylko mrok. Cisza. Pustka. Muzyka ucichła  tęsknoty wirują w ciemności. Niech wszystko zniknie  zostaniesz tylko Ty... Nieuchwytne  nienamacalne marzenie.

38sekund dodano: 4 kwietnia 2012

Chcę przeczytać raz jeszcze kształt Twoich ust, wyraz oczu. Nauczyć się na pamięć oddechu, dotyku rąk o zmroku. Chłód przenika ściany, wiatr okiennice szarpie. Deszcz cichutko wygrywa swą melodię na harfie. Białą serwetkę okrył szary pył. Zegar czas zatrzymał, jakby opadł z sił. Pyłem księżycowym pokryła się aleja. Noc na niebie gwiazdy błyszczące nakleja. Wspomnieniem, pocałunkiem, myślą. Nie widać nic, wokół tylko mrok. Cisza. Pustka. Muzyka ucichła, tęsknoty wirują w ciemności. Niech wszystko zniknie, zostaniesz tylko Ty... Nieuchwytne, nienamacalne marzenie.

i gdy dziś po raz pierwszy użyłeś zdrobnienia od mojego imienia zamarłam. pomimo tego  że szłam w tłumie ludzi  doskonale to słyszałam. uśmiech zawitał na mojej zmęczonej twarzy.

38sekund dodano: 4 kwietnia 2012

i gdy dziś po raz pierwszy użyłeś zdrobnienia od mojego imienia zamarłam. pomimo tego, że szłam w tłumie ludzi, doskonale to słyszałam. uśmiech zawitał na mojej zmęczonej twarzy.

Chcę chłopaka który: trzymałby moją rękę bez przerwy  nie pozwoliłby mnie skrzywdzić rzuciłby we mnie pluszowym misiem  gdybym zachowywała się idiotycznie  a potem obdarowałby mnie milionem całusów robiłby z siebie idiotę tylko po to  bym się uśmiechnęła opowiadałby o mnie swoim przyjaciołom z uśmiechem na ustach kłóciłby się ze mną o głupie rzeczy  by potem przepraszać mnie  liczyłby ze mną gwiazdy byłby moim najlepszym przyjacielem. i nigdy  przenigdy nie złamałby mi serca.

38sekund dodano: 4 kwietnia 2012

Chcę chłopaka,który: trzymałby moją rękę bez przerwy, nie pozwoliłby mnie skrzywdzić,rzuciłby we mnie pluszowym misiem, gdybym zachowywała się idiotycznie, a potem obdarowałby mnie milionem całusów,robiłby z siebie idiotę tylko po to, bym się uśmiechnęła,opowiadałby o mnie swoim przyjaciołom z uśmiechem na ustach,kłóciłby się ze mną o głupie rzeczy, by potem przepraszać mnie ,liczyłby ze mną gwiazdy,byłby moim najlepszym przyjacielem. i nigdy, przenigdy nie złamałby mi serca.

to właśnie on skradł jej cały świat  życia sens  oddech  oczu blask. to on rzucił na nią czar by strącic w przepaśc. to on przecież winny jest wszystkich cichych łez  które skrywają w sobie dusze zranionych kobiet.

38sekund dodano: 4 kwietnia 2012

to właśnie on skradł jej cały świat, życia sens, oddech, oczu blask. to on rzucił na nią czar by strącic w przepaśc. to on przecież winny jest wszystkich cichych łez, które skrywają w sobie dusze zranionych kobiet.

Pocałunek jest tym momentem  kiedy zawsze mimowolnie opuszczasz powieki ku dołowi delektując się smakiem  zapachem  bliskością. jest jedną z tych chwil  których nie ogląda się z otwartymi oczami. To ten moment  kiedy patrzymy sercem. Tylko sercem.

38sekund dodano: 4 kwietnia 2012

Pocałunek jest tym momentem, kiedy zawsze mimowolnie opuszczasz powieki ku dołowi delektując się smakiem, zapachem, bliskością. jest jedną z tych chwil, których nie ogląda się z otwartymi oczami. To ten moment, kiedy patrzymy sercem. Tylko sercem.

Wybrałabym tylko trzy opcje. Najpierw pożegnałabym się z rodzicami i dała im do zrozumienia jak bardzo ich kocham. Następnie zobaczyłabym się z przyjaciółmi  wypiła z Nimi ostatnie piwo i poczuła smak wolności. Na końcu  w ostatnich pięciu minutach poszłabym do Ciebie  by nacieszyć oczy Twoim widokiem. A gdy zostałyby mi trzy sekundy życia powiedziałabym Ci jak bardzo Cię kocham   potem bym znikła  nie słysząc tego jak odpowiadasz  że nie czujesz tego samego

38sekund dodano: 4 kwietnia 2012

Wybrałabym tylko trzy opcje. Najpierw pożegnałabym się z rodzicami i dała im do zrozumienia jak bardzo ich kocham. Następnie zobaczyłabym się z przyjaciółmi, wypiła z Nimi ostatnie piwo i poczuła smak wolności. Na końcu, w ostatnich pięciu minutach poszłabym do Ciebie, by nacieszyć oczy Twoim widokiem. A gdy zostałyby mi trzy sekundy życia powiedziałabym Ci jak bardzo Cię kocham - potem bym znikła, nie słysząc tego jak odpowiadasz, że nie czujesz tego samego

Pragnienie jego stałej obecności. Nieustanne myślenie o nim  gdy go nie ma. Niepokój i nerwowość  gdy mam go za chwilę zobaczyć. Tęsknota  gdy jeszcze jest przy mnie  ale wiem  że za kilka minut go nie będzie.

38sekund dodano: 4 kwietnia 2012

Pragnienie jego stałej obecności. Nieustanne myślenie o nim, gdy go nie ma. Niepokój i nerwowość, gdy mam go za chwilę zobaczyć. Tęsknota, gdy jeszcze jest przy mnie, ale wiem, że za kilka minut go nie będzie.

Szliśmy wąskimi alejkami wtuleni w siebie   ktoś obcy mógłby pomyśleć że jesteśmy parą.   W sumie to poprosiłem Cię o spotkanie żeby Ci coś powiedzieć.   rzucił odpalając papierosa.   Co takiego?   zapytałam wyciągając mu z ręki szluga i rzucając go pod nogi.   Co takiego? Że ciągle o Tobie myślę  chciałbym mieć Cię ciągle przy sobie  uwielbiam z Tobą rozmawiać  uwielbiam Twój uśmiech  uwielbiam widzieć Cię szczęśliwą  kocham Cię po prostu.   syknął. Milczałam  chciałam powiedzieć że czuję do niego dokładnie to samo ale nie dałam rady  podeszłam tylko bliżej niego  stanęłam delikatnie na palcach i lekko musnęłam jego wargi.   Też Cię kocham.   wyszeptałam i wtedy pierwszy raz od dwóch dni zobaczyłam uśmiech na Jego twarzy.

38sekund dodano: 4 kwietnia 2012

Szliśmy wąskimi alejkami wtuleni w siebie , ktoś obcy mógłby pomyśleć że jesteśmy parą. - W sumie to poprosiłem Cię o spotkanie żeby Ci coś powiedzieć. - rzucił odpalając papierosa. - Co takiego? - zapytałam wyciągając mu z ręki szluga i rzucając go pod nogi. - Co takiego? Że ciągle o Tobie myślę, chciałbym mieć Cię ciągle przy sobie, uwielbiam z Tobą rozmawiać, uwielbiam Twój uśmiech, uwielbiam widzieć Cię szczęśliwą, kocham Cię po prostu. - syknął. Milczałam, chciałam powiedzieć że czuję do niego dokładnie to samo ale nie dałam rady, podeszłam tylko bliżej niego, stanęłam delikatnie na palcach i lekko musnęłam jego wargi. - Też Cię kocham. - wyszeptałam i wtedy pierwszy raz od dwóch dni zobaczyłam uśmiech na Jego twarzy.

stuprocentowe zaufanie do mężczyzny jest wtedy  kiedy decydujesz się spać z nim w jednym łóżku i masz pewność  że podczas Twoje snu nie udusi Cię kołdrą jak seryjny morderca.

38sekund dodano: 4 kwietnia 2012

stuprocentowe zaufanie do mężczyzny jest wtedy, kiedy decydujesz się spać z nim w jednym łóżku i masz pewność, że podczas Twoje snu nie udusi Cię kołdrą jak seryjny morderca.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć