 |
Każdemu się wydaje, że jest niezastąpiony. A pewnego dnia budzisz się i widzisz, że już dawno cię zastąpili, tylko tego nie zauważyłeś.
|
|
 |
będziemy dziś smutek łyżkami jeść
|
|
 |
spała wtedy, kiedy miała ochotę, i budziła się wtedy, kiedy było warto
|
|
 |
Z biegiem lat okazało się, iż człowiek jest silniejszy, będąc dzieckiem, niż gdy staje się dorosły
|
|
 |
"Niedziele są na tęsknoty. W niedzielach jest coś takiego,że mam ochotę urwać sobie głowę."
|
|
 |
"Kochac to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu..."
|
|
 |
pojawiłeś się przypadkiem,dziś ciężko mi ułożyć dzień,w którym Ciebie już nie ma.dlaczego tracimy coś przez swoje błędy?dlaczego podejmujemy decyzje zbyt pochopnie,po czasie ich żałując?gdzie jesteś dziś?miało być tak pięknie,właśnie..MIAŁO.kolejne rozczarowanie,kolejne złe myśli wypełniają moją głowę,nie potrafię..bez Ciebie wszystko stało się takie puste,bez znaczenia.angażuje się zbyt szybko,po czym ponoszę straty.nie chciałam żadnych zmian.błędy wciąż mam na sumieniu.wróć i nadaj sens,by było jak dawniej.chciałabym być wolna od złych myśli,chciałabym..chyba chcę zbyt wiele?tęsknię za Twoimi słodkimi pocałunkami,ciepłymi słowami,które ogrzewały moje serce.wybacz,że nie jestem taka,jaka być powinnam..łzy skraplają się po policzkach.nie chcę już więcej cierpieć.złap mnie za dłoń i pokonaj ze mną dalszą część życia.obiecuję,nie zawiodę kolejny raz.daj szansę,zaufaj.
|
|
 |
Mam zapaść, lekarz mnie pyta co ćpałem, skurwiel nie wierzy, że serce można zatrzymać żalem.
|
|
 |
|
“A czasami po prostu siadam i płaczę, bo bezsilność przewyższa wszystkie uczucia.”
|
|
 |
Żeby tak choć jeden dzień w pełni przeżyć,
a nie przemyśleć.
|
|
 |
Są dni, kiedy wychodzisz na ulicę, spoglądasz na pędzących ludzi i nie wiesz co masz robić. Pierwsza myśl przychodząca do głowy, to ta, że wcale tutaj nie pasujesz. Wrażenie, że minąłeś się z epoką. Stoisz i nie wiesz, nie rozumiesz. Zgubiłeś siebie, bliskich w otoczeniu, które cie niszczy. Wysysa z ciebie to co najlepsze. Ale i tak tu żyjesz, nic z tym nie robisz. Po prostu żyjesz. Chociaż powoli tracisz siły, tracisz siebie. Spoglądasz w lustro i widzisz zupełnie obcego człowieka. Niegdyś roześmiane, pełne blasku tęczówki ukryły się pod podkrążonymi, pustymi oczami. Bez wyrazu. Uśmiech stracił swe znaczenie. Jeśli się pojawia, to nie taki pełny, jak wcześniej. Kiedyś nie trzeba było dożo, by wywołać uśmiech na twarzy. Teraz nawet o drgnięcie kącika ust trzeba się długo starać./sabcieen
|
|
|
|