 |
Mam tą pieprzoną pewność, że to właśnie przy tym człowieku chcę spędzić resztę swojego życia. Pragnę, by tylko on dotykał mojego ciała i składał na moich ustach delikatne pocałunki, tak czule mówiąc, że kocha. Pragnę, by to właśnie on do końca życia łapał mnie pewnie za tyłek, przyciągając do siebie i spontanicznie mówił, że ma ochotę się ze mną pieprzyć. Nie chcę by zawsze było idealnie, możemy kłócić się ze sobą, wychodzić z domu, trzaskać drzwiami, jednak mieć tą świadomość, że już zawsze będziemy do siebie wracać. Po raz pierwszy czuję tak ogromną pewność-tej miłości. /shoocky
|
|
 |
Zmienił mnie. Zburzył we mnie każdy smutek i nienawiść do świata, od którego tak mocno chciałam uciec każdego dnia z osobna. Sprawił, że witam i żegnam dzień z wielka euforią, która we mnie drzemie. Jedynym oknem na świat, w które chce spoglądać są jego oczy. Chce kłócić sie z nim każdego dnia o swoją cześć kołdry i słuchać, jak narzeka jaka kiepska ze mnie kucharka. Lubię jego głos, który zapewnia mnie o swojej bezwarunkowej miłości. Jego ramiona, w których czuje bezpieczeństwo. Nie chce więcej borykać się sama z problemami, chce dzielić je na pół, tak samo jak nasze serca, które przyspieszają, scalając się w jedna całość./shoocky
|
|
 |
Wspominam. Robię to ponieważ miałem sen. Była tam ona. Wyglądała inaczej, ale i tak samo jak wtedy. Przywołuję obrazy z przeszłości. Moja pierwsza miłość, którą utraciłem. Pamiętam nienawiść do Boga, wszystkich ludzi, ale przede wszystkim do siebie. Tak bardzo się bałem, bolało gorzej niż cokolwiek innego. Ale była tam, stało przede mną i uśmiechała się do mnie. Wiedziałem, że to sen, ale i tak poczułem to ukłucie w sercu. Przypływ tego bólu, który czułem, kiedy nie było już jej. Nie było już nas. Powiedziała mi, że jest ze mnie dumna, bo nareszcie żyję dla siebie. Nie dla bliskich, przyjaciół czy miłości. Powiedziała, że zawsze będzie mnie kochać i żałuje, że musiała odejść. Że to nie była moja wina. Zniknęła a ja obudziłem się i zacząłem wspominać swoje życie. Przeżyłem wspaniałe chwile. Moje życie jest pełne niesamowitych momentów. Teraz to widzę. Życie sprawiło, że upadłem. Wiele razy. Ale tylko po to abym zrozumiał, jak bardzo kocham żyć. Nie wiem, co będzie jutro, ale jest dziś.
|
|
 |
Była moim ideałem. Światełkiem w tunelu, które prowadziło mnie przed siebie. Była wyjątkowa, jedyna i niepowtarzalna. Była Moja, przede wszystkim.
|
|
 |
Czasami miłość to za mało, nie ważne jak wielka jest ta miłość.
|
|
 |
Nie wiesz jak to jest, gdy czlowiek stacza sie na dno, wiec nie praw mi moralow..
|
|
 |
Klamiesz, oklamujesz wszystkich i sama nie wiesz dlaczego, nie rozumiesz swojego postepowania, nie potrafisz przestac.. Ale najgorsze jest, ze oklamujesz siebie, nawet przed soba nie potrafisz byc szczera..
|
|
 |
Nie chce, zebys kolejny raz robila mi nadzieje, ze moze jednak, ze moze cos, ze kiedys, ze moze czujesz cos.. Nie rob mi nadziei.. Widze Cie kazdego dnia z innym i wydajesz sie byc szczesliwa.. Wiec odejdz, prosze.. Byloby mi o wiele latwiej..
|
|
 |
I zapomnij o tym co bylo, o nas.. Nie wracaj do tego.. Nie mysl o tym.. Ulozylas sobie zycie z kims innym, wiec o mnie mozesz juz zapomniec..
|
|
 |
Zdejmuje z Ciebie i siebie bielizne, podziwiajac Twoje piekne oczy.. Pytam, czy mnie pragniesz, nie odpowiadasz nic, przeciagasz mnie na gore.. Teraz jestes tylko moja, juz Cie nie puszcze.. Staram sie, by nie sprawic Ci bolu, ale przeciez oboje lubimy na ostro.. I wazne jest, ze po odbytym stosunku, nie wyskakujemy z lozka jak poparzeni ubierajac cokolwiek.. Tylko zostajemy w milosnym uscisku od czasu do czasu calujac sie..
|
|
 |
Jestes w kazdym calu idealna, co podnieca mnie jeszcze bardziej.. Czule caluje Twoja szyje i widze jak bardzo jestes podniecona, az chcialabys jeczec.. I uswiadamiam sobie, ze nikt wczesniej nie podniecal mnie tak bardzo i ze nikogo nie pozadalem tak bardzo jak Ciebie.. Podnosisz sie i zdejmujesz moja koszulke.. Juz nie umiem sie opanowac, zaczynam Cie wszedzie calowac i nie umiem oderwac sie od Twoich warg, jestem jak w transie, a Ty ze mna.. Pocalunki staja sie coraz czulsze i dziksze.. Mowie, ze bardzo Cie pozadam i szybkim ruchem zdejmuje Twoja koszule do konca, rozpinajac Twoje spodnie nie moge sie powstrzymac i Twoj organ plciowy zostaje obmacany.. Cicho jeklas, a ja dostalem jeszcze wiekszej ochoty na Ciebie.. Juz nie daje rady, jestes cala moja, nie moge nad tym zapanowac.. Szybszymi ruchami sciagam z Ciebie reszte ubran, zostawiajac tylko bielizne.. Czynisz to samo, zostawiajac tylko majtki..
|
|
|
|