 |
Wychodząc na powierzchnię, trzymali się za ręce. Ręka to fajna sprawa. Nie angażuje specjalnie osoby, która ją daje, a bardzo uspokaja tę, która ją otrzymuje.
|
|
 |
w moich oczach jesteś skończony..wiesz. ? !
|
|
 |
|
' Każdy ma takie chwile, że w duszy deszcz pada, jedyne co, chciałoby się teraz płakać ' / Eldo
|
|
 |
|
Zastanawiam się, dlaczego ciągle wołam Twoje imię przez łzy ♥
|
|
 |
przecież wspomnienia bolą, jak żadna inna krzywda, szczególnie fizyczna. skurwysyńsko bolą. w szczególności te najpiękniejsze. wszyscy marzą o wehikule czasu. każdy oddał by wszystko, żeby go mieć. a ja oddałabym wszystko, żeby się go pozbyć. // abstracion
|
|
 |
nienawidzę Cię tak bardzo Cię kurwa nienawidzę.. ;c !
|
|
 |
Wielu facetów mi się podoba. Na widok kilku, zapiera mi dech w piersiach. W paru podoba mi się ich niezwykła osobowość a w kilku innych, zabójcze spojrzenie. Jednak kochać, mogę tylko tego jednego i nie wiem czemu ale padło na Ciebie.
|
|
 |
najbardziej złoszczę się wtedy gdy siedzę spokojna i czekam aż czajnik zagwiżdżę, a gdy sobie nie radzę zaczynam sprzątać cały dom. gdy zaczynam wspominać parzę sobie duży kubek gorącej czekolady i sięgam zakamarków w poszukiwaniu czekolady, pralin czy zwykłego musu orzechowego. nie lubię zasypiać w makijażu i robię dziwne miny przed lustrem kiedy ładnie wyglądam, a gdy czuję odpowiedni dotyk mruczę subtelnie. wybacz, ale inna być nie potrafię. wybaczam, że nie kochasz mnie takiej.
|
|
 |
' i kurwa siedzę przed tym cholernym monitorem. patrzę jak jesteś dostępny. zaciskam pięści i powtarzam sobie : " nie pisz, nie pisz, nie pisz ", do oczu powoli napływają łzy, wiem, że nie mogę już nic zrobić i choć to trudne tak będzie dla mnie lepiej. nie chce znowu przez rozmowę z tobą powrócić do myśli samobójczych. mam wystarczająco sporo twoich rozpierdalających mi serce słów. nie potrzebuję więcej. bezradnie opadam z sił. umacniam w sobie silną wolę. dotrzymuję sobie obietnicy. nie piszę do ciebie. a serce i tak boli. jak zwykle. z powodu tej cholernej bezradności.
|
|
 |
a ona siedziała znów wieczorem siedziała w tym miejscu gdzie zawsze się spotykali, czekała .. miała nadzieję, że przyjdzie i ją przytuli. gdy pewnego dnia zobaczyła, że ON przyszedł tam z inną. odpuściła sobie
|
|
 |
Myślałam, że znikniesz .. jak każdy inny koszmar
|
|
|
|