 |
jestem mało skomplikowaną konsumpcyjną i próżną maszyną. mam gdzieś tam uczucia, ale one fatygują się z okazaniem dla osób najbliższych a jest ich garstka. podobno sprawiam sympatyczne pierwsze wrażenie, ale gdyby można było w chwili poznania przeczytać jak książkę cudze myśli to zdziwiłbyś się jakie mam o tobie zdanie. w moim świecie jest miejsce dla dwojga. moja furtka jest dla ciebie zamknięta. zawsze można próbować oknem. obojętnie jaką metodę wybierzesz to zgubisz się. a zagubionego łatwo zniszczyć.
dzisiaj wieczorem pójdę niszczyć smutki w tamie przy pomocy butelki wina.
|
|
 |
dzisiejszemu światu jest potrzebna nie tyle energia termojądrowa, ile energia zamknięta w ludzkim sercu.
|
|
 |
będę odważny, jeśli chcesz, żebym walczył.
|
|
 |
płacze niebo, patrzę nie dość masz słonych pereł, widzę nie dość, ale masz nadzieję, i mam ją też, spadają liście z drzew, pada deszcz..
|
|
 |
Ty, zostaw wszystko i przyjdź na dworzec, ale nie proś abym została, bo muszę odejść,
|
|
 |
pożycz serce, moje wciąż bije, ale to kamień.
|
|
 |
nie jestem księżniczką czy panną z zasadami albo ostrą sztuką. ale potrafię kochać, a to się podobno liczy..
|
|
 |
`boski chillout mógłby trwać na wieki. obserwacja świata przez ciężkie powieki.
|
|
 |
kurwa kochaj mnie i tyle! a jak nie umiesz to spierdalaj. tylko nie płacz potem, bo pierdole zagrywki. zrozumiałam co straciłam.
|
|
 |
Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać. Taka samotność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka od samego życia. Zamyka się w sobie.
|
|
 |
tu życie ludziom zbrzydło, kraj nieustannej walki gdzie garstka prawdziwych, reszta jak dmuchane lalki.
|
|
 |
łzy ku pokrzepieniu serc.
|
|
|
|