 |
znikły, wyschły, wsiąkły w grunt,
tu po słonych łzach przyjdzie czas na uśmiech tryumfu..
|
|
 |
czuję, że spadam na mordę.
|
|
 |
Nienawiść czują do mnie bo kocham alkohol,
będę pluł bracie czysta krwią płakał czystą łzą.
|
|
 |
jadę, żeby nie patrzeć już w oczy nikomu,
kogo znam, bo jest w nich pusto jak w moim domu.
|
|
 |
jebać uczucia. wszyscy bądźmy skurwielami.
|
|
 |
' Tęsknie za kimś kogo prawie w ogóle nie znam, ale kocham ... ,
|
|
 |
chce oderwać się od tego wszystkiego,
tyle chwil za mną, ale czekam na jedną,
zasiądziemy przy tym stole na pewno,
moja rap gra nie dobiega do końca,
ja tu zostaje mam dla kogo zostać,
choć przyjaciół zliczę na palach jednej ręki,
prawdziwych przyjaciół, a nie kumpli od piosenki..
|
|
 |
..melanż się kończył, głosy przepite..
|
|
 |
w dłoni trzymasz butelkę, wracasz do domu i nie ma w Tobie życia, ani jednego atomu.
|
|
 |
Jeśli on leci za suką to ściągnij mu kaganiec, odepnij smycz i puść wolno. Niech ucieka, tylko później niech nie piszczy pod drzwiami.
|
|
|
|