głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sniezkaaaa

Gdzie teraz jesteśmy przyjaciele jak jestem sama i płaczę ?   i.need.you

i.need.you dodano: 8 września 2013

Gdzie teraz jesteśmy przyjaciele jak jestem sama i płaczę ? / i.need.you

Wiem  że nigdy nie będę w stanie odmówić mu miłości. Bo mimo tego  że jest ktoś obok mnie kto mnie kocha ja wiem  że należę do ciebie. Wcale się na to nie zgadzam ale tak już jest. Więc proszę nie przychodź już więcej  bo ja wiem  że bez zastanowienia pójdę do ciebie. A to mnie zniszczy do końca  jako jedyny mnie zawsze niszczyłeś   i.need.you

i.need.you dodano: 8 września 2013

Wiem, że nigdy nie będę w stanie odmówić mu miłości. Bo mimo tego, że jest ktoś obok mnie kto mnie kocha ja wiem, że należę do ciebie. Wcale się na to nie zgadzam ale tak już jest. Więc proszę nie przychodź już więcej, bo ja wiem, że bez zastanowienia pójdę do ciebie. A to mnie zniszczy do końca, jako jedyny mnie zawsze niszczyłeś / i.need.you

Już nigdy nie będziemy mogli sobie pomóc w sprawie miłości nawzajem. Jesteśmy bezwładni i słabi jeśli chodzi o miłość.   i.need.you

i.need.you dodano: 8 września 2013

Już nigdy nie będziemy mogli sobie pomóc w sprawie miłości nawzajem. Jesteśmy bezwładni i słabi jeśli chodzi o miłość. / i.need.you

gówno prawda. Tęsknie za nim cholernie. Robię coś przeciwko sobie. Nic nie mogę na to poradzić.  tak będzie lepiej  Tyle myśli w głowie tak mało do powiedzenia   dziś. Chyba zawsze będzie częścią mnie   i.need.you

i.need.you dodano: 8 września 2013

gówno prawda. Tęsknie za nim cholernie. Robię coś przeciwko sobie. Nic nie mogę na to poradzić. "tak będzie lepiej" Tyle myśli w głowie tak mało do powiedzenia - dziś. Chyba zawsze będzie częścią mnie / i.need.you

“Choć to nie kwestia posiadania ja jestem twoja  a Ty nie jesteś mój.”

jachcenajamaice dodano: 8 września 2013

“Choć to nie kwestia posiadania ja jestem twoja, a Ty nie jesteś mój.”

“Czekałem kiedy powiesz mi  że to  co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne.”

jachcenajamaice dodano: 8 września 2013

“Czekałem kiedy powiesz mi, że to, co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne.”

“Każdy dzień  rodzi w nich nowy ból  Setki niechcianych słów  tych odegranych ról  ten ból.”

jachcenajamaice dodano: 8 września 2013

“Każdy dzień, rodzi w nich nowy ból Setki niechcianych słów, tych odegranych ról, ten ból.”

“Szukałem słów  których jak   zawsze nie było.”

jachcenajamaice dodano: 8 września 2013

“Szukałem słów, których jak zawsze nie było.”

“Jest całkiem zimno  w końcu o szóstej rano  we wrześniu tak bywa. Nie wiem czy jeszcze  mieszka we mnie jakaś dusza  czy już całkiem  pusty siedzę tu i instaluję aktualizacje.”

jachcenajamaice dodano: 8 września 2013

“Jest całkiem zimno, w końcu o szóstej rano we wrześniu tak bywa. Nie wiem czy jeszcze mieszka we mnie jakaś dusza, czy już całkiem pusty siedzę tu i instaluję aktualizacje.”

“Już nigdy nie będę walczyć o Twoje towarzystwo. Gdybyś chciał to byś był.”

jachcenajamaice dodano: 8 września 2013

“Już nigdy nie będę walczyć o Twoje towarzystwo. Gdybyś chciał to byś był.”

To chyba nie jest takie proste kochać. Ofiarowywać siebie każdego dnia  co dzień rano być w gotowości ze swoim sercem przepełnionym uczuciem  a nocą tęsknić do utraty tchu. Być obok  na każde zawołanie  na prośbę  na własne chęci  na zawsze. Starać się przez cały czas i pokazywać  że tak bardzo nam zależy. Utwierdzać w tym przekonaniu siebie i innych. Obdarowywać pocałunkami  wyrażać oczami  kochać sercem  być sobą. A co jeśli w pewnej chwili zapragniemy przestać? Czy ta miłość nagle przestanie istnieć  czy może w takim razie nigdy miłością nie była? Czy wszystko co było zniknie i pozostanie wielka pustka? Czy utrata boli  a zapełnienie nicości jest niemożliwością? Jak mocno trzeba kochać  by po utracie zagubić się w labiryncie uczuć? Czy w takim razie warto ofiarować siebie drugiemu człowiekowi? Czy bez miłości można żyć?   yezoo

yezoo dodano: 8 września 2013

To chyba nie jest takie proste kochać. Ofiarowywać siebie każdego dnia, co dzień rano być w gotowości ze swoim sercem przepełnionym uczuciem, a nocą tęsknić do utraty tchu. Być obok, na każde zawołanie, na prośbę, na własne chęci, na zawsze. Starać się przez cały czas i pokazywać, że tak bardzo nam zależy. Utwierdzać w tym przekonaniu siebie i innych. Obdarowywać pocałunkami, wyrażać oczami, kochać sercem, być sobą. A co jeśli w pewnej chwili zapragniemy przestać? Czy ta miłość nagle przestanie istnieć, czy może w takim razie nigdy miłością nie była? Czy wszystko co było zniknie i pozostanie wielka pustka? Czy utrata boli, a zapełnienie nicości jest niemożliwością? Jak mocno trzeba kochać, by po utracie zagubić się w labiryncie uczuć? Czy w takim razie warto ofiarować siebie drugiemu człowiekowi? Czy bez miłości można żyć? [ yezoo ]

Było późno w nocy. Spała smacznie przykryta po uszy dwiema kołdrami  kiedy nagle zaczął dzwonić jej telefon. Na wyświetlaczu pojawił się nieznany numer  więc wkurwiona odebrała. Zaczęła się drzeć jak pojebana  kto śmie ją budzić w środku nocy i w ogóle  w efekcie końcowym usłyszała  że to jej ex dzwoni  chce z nią pogadać twarzą w twarz o ostatnim weselu i czy by nie mogła wyjść na chwilę. Kiedy ona syknęła mu chamskie 'spierdalaj z mojego życia' on nadal chciał pogadać. Rozłączyła się i poszła spać dalej. Godzinę później znów zaczął dzwonić jej telefon. Tym razem na wyświetlaczu pojawił się napis 'Jerry'. Wkurwiona po raz drugi odebrała telefon i czekała co ten chuj ma jej do powiedzenia. Poprosił żeby wyszła na chwilę. Pomyślała sobie o tych jego esach  o tym jak to ona go o spotkanie prosiła  ale wymiękła i poszła do niego. Chciał pogadać. Powiedział i pokazał jej  że miał ciężki miesiąc i mu zajebiście jej brakowało. Ona mu odpowiedziała miłym 'super że sobie o mnie przypomniałeś..

nieobliczana_egoistka dodano: 8 września 2013

Było późno w nocy. Spała smacznie przykryta po uszy dwiema kołdrami, kiedy nagle zaczął dzwonić jej telefon. Na wyświetlaczu pojawił się nieznany numer, więc wkurwiona odebrała. Zaczęła się drzeć jak pojebana, kto śmie ją budzić w środku nocy i w ogóle, w efekcie końcowym usłyszała, że to jej ex dzwoni, chce z nią pogadać twarzą w twarz o ostatnim weselu i czy by nie mogła wyjść na chwilę. Kiedy ona syknęła mu chamskie 'spierdalaj z mojego życia' on nadal chciał pogadać. Rozłączyła się i poszła spać dalej. Godzinę później znów zaczął dzwonić jej telefon. Tym razem na wyświetlaczu pojawił się napis 'Jerry'. Wkurwiona po raz drugi odebrała telefon i czekała co ten chuj ma jej do powiedzenia. Poprosił żeby wyszła na chwilę. Pomyślała sobie o tych jego esach, o tym jak to ona go o spotkanie prosiła, ale wymiękła i poszła do niego. Chciał pogadać. Powiedział i pokazał jej, że miał ciężki miesiąc i mu zajebiście jej brakowało. Ona mu odpowiedziała miłym 'super,że sobie o mnie przypomniałeś..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć