 |
|
"Jestem tym kim jestem. Jeżeli nie potrafisz mnie zaakceptować, odejdź. Oboje będziemy szczęśliwi."
|
|
 |
|
" Kochając nigdy nie tracisz. Tracisz tylko wtedy, gdy wszystko zachowujesz dla siebie."
|
|
 |
|
" Nie śpiesz się z tym odejściem ode mnie, bo nigdy nie starałem dla nikogo wcześniej się.
Powiem więcej - ode mnie miała nie będziesz lepszego nikogo." ehh....
|
|
 |
|
w takie dni jak ten, otulona ciepłym kocem, wspominam tamte lata, gdy byłeś blisko. nigdy nie byliśmy parą, ale łączyło nas coś więcej niż przyjaźń. przypominam sobie jak bardzo mnie wtedy kochałeś, i wiesz, chyba nikt nigdy nie kochał mnie bardziej. czasem myślę, że nikogo takiego już nigdy nie będzie, bo nigdy nie czułam niczego tak mocno od drugiej osoby, jak wtedy od ciebie. i chyba do końca życia będę wielbić i wywyższać tą miłość, która była poświęcona każdej części mojego ciała. na zawsze też będę ci za nią niesamowicie wdzięczna, bo przecież tylko ty streściłeś w mojej osobie swój cały świat. a to przecież niesamowicie dużo. pamiętam jak dziś, te wszystkie nasze wiadomości i kłótnie, radości i zwątpienia. byłam wtedy częścią innego świata, a mimo to dostrzegłeś mnie i pokochałeś. nigdy nie krytykowałeś moich postanowień, po prostu byłeś. i wiesz, w takie dni jak ten, chciałabym żebyś był, znowu, jak kiedyś./ niechcechciec
|
|
 |
|
Kobieta potrzebuje bliskości faceta, a nie świadomości że jest zajęta...
|
|
 |
|
tak szczerze mówiąc lubiłam wszystko związane z Tobą
|
|
 |
|
"Każde słowo to diament, jeśli pada z Twoich ust."
|
|
 |
|
Kiedy przyjdzie mi umrzeć postawie na swoim
przytulę Cię tak mocno i powiem co mnie boli / Zduno
|
|
 |
|
"Co zostało w nas? Garść jałowej ziemi i czarne płatki zgliszczy, kołysane siłą wiatru. Wśród popiołu wspomnień na kartce próbuję skleić pęknięte obrazy zaszłej mgłą, czasu prawdy. Kurwa, już nie łkając, jak szczenię do kobiet w beli, pizda oczu nie zaklei, dojrzałość ponad tym, bo ile można o tym, że odeszła, gdy chcieli się zmienić. Spójrz prawdzie w oczy, spytaj ojca, co czuje do matki. Przyjaźń? Jak nienawiść, najtrwalsze z uczuć, ciągną ku niebu wypalone serc żerdzie, pęknięcie rozszerza szczelinę w bruku, mijasz granicę, gdzie prócz przyjaźni nie czujesz nic więcej. Zostaje gorycz, w łóżku dwie równoległe, bólu nie poczujesz nawet, gdy powiem, że ja ją pieprzę. Stoimy przed pęknięciem, za którym przestaje bić serce, każdy z nas pyta, czy to co czuję zależy ode mnie?"
|
|
 |
|
Nie zasługujesz na mnie, bo zawiodłeś zaufanie. Chuj Ci w dupę za kurewskie zachowanie !
|
|
 |
|
Ja tak jak Ty, gubię oddech gdzieś w nocy, mnie tak jak Ciebie, tylko zdradzają oczy.
|
|
 |
|
po raz kolejny udało nam się zniszczyć coś, czego nie potrafiliśmy stworzyć.
|
|
|
|