 |
Kobieta powinna mieć cztery zwierzaki: lisa w szafie, jaguara w garażu, tygrysa w sypialni i osła, który za to wszystko zapłaci.
|
|
 |
czas. to on jest głównym operatorem ciągu wydarzeń pojawiających się w naszym życiu. decyduje o chwilach, które raz wyrywają do przodu niesamowicie szybko, a w innym wypadku wleką się niemiłosiernie. stawia przed nami miliony decyzji, wyborów, ale także i osób. uczy nas czuć, co jest właściwie jedyną kwestią, jakiej nie potrafi nam odebrać. wyłącznie one - uczucia, są nieśmiertelne i poznane teraz uczepiają się nas, towarzysząc wytrwale do samej śmierci. nasz prywatny bagaż doświadczeń.
|
|
 |
w dzisiejszych czasach nałożenie tapety jest ważniejsze, niż zjedzenie śniadania
|
|
 |
Na przyszłość jak nie będziesz miał co robić w nocy, to proszę Cię nie wpierdalaj mi się w sny, tylko zajmij się czymś pożytecznym. Nie wiem, śmieci wynieś.
|
|
 |
Wziąłeś moje serce, rozdarłeś na pół, a teraz muszę szukać jakiejś naprawdę dobrej taśmy.
|
|
 |
- A co gdyby nikt nie cierpiał, gdyby rany goiły się szybko?- Byłoby lepiej.- Nie, ludzie nie szanowaliby życia.- I tak nie szanują.
|
|
 |
½ ♥ + ½ ♥ = ♥ oto jedna rzecz która wiąże się z matematyką, a ja ją rozumiem
|
|
 |
Mama dała Jas ostatnie 50 złotych na zakupy i mówi - Jasiek kupisz chleb i kawałek sera. Reszta kasy do mnie Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się mis za 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to - Jasiu coś ty zrobił Natychmiast idź i sprzedaj tego misia. Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy Jasiek w szafie do faceta -Kup pan misia. -Spadaj chłopcze. -Bo będę krzyczał. -Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho. -Oddaj misia. -Nie oddam. -Oddaj bo będę krzyczał Sytuacja powtórzyła się kilka razy Jasiu zarobił kasy od cholery wraca do domu z zakupami i całą furą szmalu Matka do Jasia - chyba Bank obrabowałeś Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj Jas poszedł do kościoła podchodzi do konfesjonału i mówi - Ja w sprawie Misia - Spier.. już nie mam kasy!
|
|
 |
Chciałabym wrócić do tych chwil, kiedy moim największym zmartwieniem było, czy zdążę na wieczorynkę
|
|
 |
-hmm.. w której ręce? -ale co? -Twoje życie. -W takim razie w obu. -Dlaczego? -Bo moje życie jest w Twoich rękach.
|
|
 |
Nie wszystko złoto co się świeci. Nie każdy chłop z widłami to Posejdon.
|
|
|
|