 |
|
Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać... Zadzwoń do mnie... Nie obiecuje, że Cię rozbawię. Ale mogę płakać z Tobą...Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić...Nie obiecuje, że Cię zatrzymam, ale mogę pobiec z Tobą...Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciała nikogo słuchać...Zadzwoń do mnie. Obiecuję być wtedy z Tobą i obiecuję być cicho...Ale jeśli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze...Przybiegnij do mnie szybko. Mogę Cię wtedy potrzebować...
|
|
 |
|
Właściwie, to dobre słowo. Taka przykrywka do wszystkiego, czego nie chcemy powiedzieć. Właściwie dobrze, to znaczy, nie, nie dobrze, ale prawie źle, ale po co Ci o tym mówić. Właściwie zdrowa, to znaczy chora, może była chora, może jeszcze nie doszła do siebie, więc właściwie zdrowa, ale nie Twoja sprawa. Właściwie myślałam, żeby do Ciebie zadzwonić, to znaczy, nie, nie chciałam dzwonić, ale nie wiem, co powiedzieć, więc słowo właściwie i tak da Ci do zrozumienia, że nie dzwoń Ty również. Właściwie mam czas - i tylko głos się zawiesza na tym słowie właściwie. Jakby to słowo miał swój specjalny akcent, niepolski, lekko przeciągły, śpiewny, następujący po sylabie wła... oddzielony pauzą od reszty. Właściwie - to znaczy prawie kłamstwo. Właściwie nic mi nie jest. To znaczy jest mi wszystko
|
|
 |
|
Powinno się przynajmniej raz dziennie przeczytać jakiś ładny wiersz, zobaczyć piękny obraz, posłuchać przyjemnej piosenki lub porozmawiać z najlepszym przyjacielem. W ten sposób budujemy piękniejszą, bardziej wartościową część naszego istnienia.
|
|
 |
|
Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie.
|
|
 |
|
Will the sun shine down on me?
|
|
 |
|
to nieważne, że cię kocham, to nie ważne, że tak mi na tobie zależy .. przecież to nieważne..
|
|
 |
|
wyobraź sobie, że jedyną rzeczą, która przychodzi Ci na myśl, to On. I wyobraź sobie, że to jedyna rzecz, której nie możez mieć!
|
|
 |
|
Ona nie przypominała podręcznikowego bóstwa , nieziemskiej bogini , muzy wielkich artystów , co jednym spojrzenie darowuje natchnienie . Nie była podoba do nocy gwieździstej , ani dnia soczystego . Nie była ideałem .. Nie przypominała niczego , co piękne . Mówiła , że nie okazuje uczuć , ale robiła to , mówiąc o nich . Próbowała być egoistką . Bezskutecznie .. żyła po swojemu i chciała kogoś , kto będzie miał swój świat i znajdzie w nim , dla niej miejsce . Nie chciała wiele , chciała jedynie mieć wszystko . Nie chciała podbić świata , tylko by ktoś , podbił go dla niej , owinął w wielką , czerwoną kokardę i dał jej w prezencie . Chciała spokojnego życia , w którym bez przerwy będzie się coś działo . Chciała żyć długo , ale nie dożyć starości . Umrzeć po cichu , ale żeby każdy o tym wiedział.
|
|
 |
|
ale oni tego nie widzieli. chodziło im o wyzyskanie kilku sekund, o napatrzenie się sobie nawzajem w oczy, o przypomnienie w uśmiechach i dźwięku słów obojętnych, mórz bezdennych tęsknoty.
|
|
 |
|
Najsilniej kochają te osoby, które najmniej o tym mówią.
|
|
 |
|
Upchnęła go w zakamarku pamięci, który zamnknęła na klucz. Sądziła, że na dobre, że zamek wytrzyma lekki nacisk i się nie otworzy. Lecz kiedy go ujrzała, drzwi do jej zakamarka pamięci wyskoczyły z zawiasów jak po eksplozji gazu...
|
|
 |
|
czuję się jak kretynka, czekając na Twoją wiadomość, która nie nadchodzi. godzinami łudzę się, że pomyliłeś numery, że straciłeś zasięg, bądź padła Ci bateria. nigdy, nie dopuszczam do siebie myśli, że zapomniałeś o moim istnieniu.
|
|
|
|