 |
|
Przeprowadzone rozmowy już dawno są w koszu i smsy również. Stare piosenki zachowałam w folderze "nie słuchać do końca kuracji", a stare zdjęcia nie męczę już wieczorami. Ramkę z naszym wspólnym zdjęciem już dawno, przypadkowo zbiłam. To już nie wróci, nie może.
|
|
 |
|
Wróci, jak zbity pies, gdy już mnie nie będzie.
|
|
 |
|
Krzyknęłabym z bólu, rzuciłabym w niego czymkolwiek, rozjebałabym go również czymkolwiek. Cokolwiek, by złagodzić to uczucie.
|
|
 |
|
On zapomniał o mnie całkowicie. On przesiaduje z nią w jednym pokoju, nie ze mną. On rozmawia z nią przez telefon nocami, nie ze mną. On pójdzie z nią na studniówkę, nie ze mną. On przedstawia ją swoim najlepszym kumplom, nie mnie. On przed snem myśli o niej, nie o mnie. On teraz kocha ją, a nie mnie. Teraz mi pęka serce, nie jego.
|
|
 |
|
Oddałam go, bez jakiejkolwiek walki. Gdyby był tylko mój, nigdy by nie odchodził. Gdyby mnie kochał, nigdy też by nie odszedł do innej.
|
|
  |
|
Jutro znów mi powiesz, że to nie ma sensu. I pewnie skończę z wódką znów w tym samym miejscu.
|
|
  |
|
Coraz bliżej święta, a jedyne czego chce, jedyne czego pragnę to Ty. / mabelle
|
|
  |
|
Chyba niepotrzebnie się tym zadręczam, wiesz? Gdybyś chciał to byś tutaj był i żadne wątpliwości nie stałyby na przeszkodzie. W kółko powtarzam sobie, że po prostu tak już musi być, że czas zacząć żyć nie martwiąc się o Ciebie. Przestać obsesyjnie sprawdzać, czy akurat jesteś dostępny, kiedy ostatni raz byłeś, jaką masz teraz lekcję, gdzie znaleźć Cię na szkolnym korytarzu. Czas na zmiany. Czas dorosnąć. Czas przestać Cię kochać. Przestać czuć cokolwiek. / mabelle
|
|
  |
|
Nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak bardzo chciało mi się płakać, gdy w Twoich oczach odbijała się obojętność. Przecież tak niedawno widziałam w nich siebie, widziałam szczęście którym chciałeś zarazić wszystkich dookoła. Widziałam uśmiechy, które skradały się na Twoje usta w momencie, w którym byłam gdzieś blisko. Czułam bicie serca, tego które tak bardzo chciałam wziąć na własność. Oprawić w ramkę, nie pozwolić by wkradł się na niego kurz. Chciałam dać z siebie wszystko, tak abyś mógł być ze mnie dumny. / mabelle
|
|
  |
|
Ja chyba potrzebuje takiego pokierowania, jasnych poleceń, bo sama nie mam pojęcia w którą stronę iść. Z jednej strony chciałabym Ciebie, chciałabym nadal czekać aż w końcu się na coś zdecydujesz, a z drugiej mam ochotę wyrzucić Cię z serca i zacząć żyć od nowa. Tylko, że ta pierwsza propozycja jest bliższa mojemu sercu, a ono tutaj ma decydujący głos.. / mabelle
|
|
|
|