|
Ten kto pierwszy wyciągnie rękę po kłótni wcale nie jest stracony, on po prostu nie chce stracić.
— jakże prawdziwe.
|
|
|
Góry to siła. Siła zaklęta w skałę. I wierność. Góry są wierne. Bardzo wierne.
|
|
|
czuję się bezpiecznie. biegnąc przed siebie ze słuchawkami w uszach nie boję się ciemności, która otula miasto. czuję się silna. nauczyłam się, że z każdym ciemnym zakamarkiem moja świadomość ma rosnąć. nauczyłam się, że ciemny las nie skrywa w sobie żadnego horroru, żadnej złości i niebezpieczeństwa. nauczyłam się patrzeć przed siebie, nie wstecz. zrozumiałam, że właśnie to kryje za sobą siłę, której mi brakowało, że właśnie to potęguje moją moc.
|
|
|
Najgorsze jest to że nie mam komu o Tym wszystkim powiedzieć, wypłakać się w ramie... Zostałam sama z Tym wszystkim :(
|
|
|
Ciemnieje niebo swą warstwą pochłaniając moje serce. Mrok rozprzestrzenia się błyskawicznie, jakby był wystrzelony z łuku, który od początku znał swój cel. Zapominam o wczorajszym dniu, w którym miałem choć trochę nadziei. Wyciągam z szuflady Twoje zdjęcie i zaczynam rozumieć, że to Ty Nią byłaś, byłaś nadzieją, która trzymała mnie przy życiu i nagle zniknęła, jak słońce za horyzontem na otwartym oceanie. Wszystko jest takie kruche, nawet moje dłonie, tak silne zmieniły się w zapałki, które łamią się z każdym kolejnym uderzeniem w ścianę. Bezsilność przejęła kontrolę nad całym moim światem. Życia już nie ma, chyba, że można żyć wspomnieniami. Wspomnienia mnie budują, chyba, że wrócisz i mi je zabierzesz siłą./mr.lonely
|
|
|
Pamiętasz początek tego roku? Był dla nas ciężki. Obie załamane. W jakimś stopniu zamknięte na siebie dałyśmy sobie kolejną szansę. I wtedy świat stał się lepszy. Bawiłyśmy się własną obecnością, obecnością osób, które poznałyśmy i które były dla nas tak samo ważne. Każdy weekend był nasz, każda nocka. Alkohol często brał nad nami górę, emocje wraz ze smutkiem ulatniały się gdzieś. Liczyła się dana chwila. A gdy przyszła chwila zawahania, chwila słabości wychodziłyśmy przed dom, restaurację, 'klub' czy stawałyśmy przy oknie i razem paliłyśmy szluga, by zaraz po tym wrócić do zabawy. Robiłyśmy wszystko razem, chciałyśmy jak najwięcej czasu spędzać z tymi chłopakami obiecując sobie jednocześnie, że nigdy więcej, żaden facet nie zdoła nas poróżnić. Aż w końcu tak nagle poznaliśmy inne osoby. Tak przypadkowo. Przez przypadek porozmawialiśmy z nimi trochę dłużej i dłużej. Tak nagle stali się dla nas najważniejszymi ludźmi na świecie. Zupełnie przez przypadek oddalając nas od siebie.
|
|
|
umre dla Ciebie, byś mógł być szczęśliwy. będę patrzeć na Ciebie z góry i cieszyć się twoim szczęście...
|
|
|
prosto z serca Ci obiecuję, dotrwam do końca
|
|
|
Kobiety niczego by nie żądały, gdyby kochano je tak, jak pragną.
|
|
|
POCAŁUNEK JEST TYM MOMENTEM, KIEDY ZAWSZE MIMOWOLNIE OPUSZCZASZ POWIEKI KU DOŁOWI DELEKTUJĄC SIĘ SMAKIEM, ZAPACHEM, BLISKOŚCIĄ. JEST JEDNĄ Z TYCH CHWIL, KTÓRYCH NIE OGLĄDA SIĘ Z OTWARTYMI OCZAMI. TO TEN MOMENT, KIEDY PATRZYMY SERCEM. TYLKO SERCEM.
|
|
|
Ciepły prysznic, zimne powietrze, jego dłonie. Są sposoby na ciało, są sposoby na ducha. On jest sposobem na mnie.
Nareszcie.
|
|
|
Złota jesień z dnia na dzień coraz bardziej gości się w naszych sercach, odchodzisz z głową uniesioną ku górze, w dłoni trzymając małą garstkę wspomnień, którą pewnie i tak zgubisz gdzieś po drodze. Zbyt mało czasu minęło bym mógł tak po prostu zamknąć za Tobą drzwi. Uniosłem ręce do góry, robiąc wyrzuty Bogu, że to właśnie on odbiera mi wszystko, co daje mi choć odrobinę szczęścia. Najpierw Ona, teraz Ty, czy naprawdę zasłużyłem na wieczną samotność, w której jedynymi towarzyszami jest alkohol i papierosy? Chciałbym poznać jasną stronę życia, która da mi nadzieję na to, że mój świat nie skończył się wraz z Twoim odejściem./mr.lonely
|
|
|
|