głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika smutek9416

Dobrze wiesz  że kiedy byliśmy razem nic poza nami się nie liczyło. Byliśmy jednością  która zajmowała cały świat  jaki sobie zbudowaliśmy. Nasze serca nie pozwalały nam zapomnieć o tym  że biją zawsze tylko dla siebie i że to właśnie my jesteśmy sobie pisani. Wierzyłem w to wszystko. Z dnia na dzień udało mi się uwierzyć  że przeznaczenie istnieje i że to Ty Eliza od zawsze byłaś zapisana przez los w scenariuszu mojego życia. Uwierzyłem w coś  co wydaje się być wręcz niedorzeczne. Bo czy to normalne  czuć przy kimś tak wielkie szczęście  że nie da się tego porównać do niczego innego? Że zwyczajna obecność i świadomość  że czyjś oddech miesza się w powietrzu z naszym oddechem daje aż takie poczucie bezpieczeństwa? Nie chcę teraz myśleć o tym co straciliśmy. Nie chcę już żyć gdybaniem. Chciałbym tylko  żebyś po prostu tu była. Przecież tak bardzo Cię kocham.  filip

mr.filip dodano: 26 maja 2013

Dobrze wiesz, że kiedy byliśmy razem nic poza nami się nie liczyło. Byliśmy jednością, która zajmowała cały świat, jaki sobie zbudowaliśmy. Nasze serca nie pozwalały nam zapomnieć o tym, że biją zawsze tylko dla siebie i że to właśnie my jesteśmy sobie pisani. Wierzyłem w to wszystko. Z dnia na dzień udało mi się uwierzyć, że przeznaczenie istnieje i że to Ty Eliza od zawsze byłaś zapisana przez los w scenariuszu mojego życia. Uwierzyłem w coś, co wydaje się być wręcz niedorzeczne. Bo czy to normalne, czuć przy kimś tak wielkie szczęście, że nie da się tego porównać do niczego innego? Że zwyczajna obecność i świadomość, że czyjś oddech miesza się w powietrzu z naszym oddechem daje aż takie poczucie bezpieczeństwa? Nie chcę teraz myśleć o tym co straciliśmy. Nie chcę już żyć gdybaniem. Chciałbym tylko, żebyś po prostu tu była. Przecież tak bardzo Cię kocham. \filip

 1 1. Nie  nie pogodziłem się z Twoim odejściem  nie pogodziłem się z Twoim 'żegnaj' wypowiedzianym na szpitalnym łóżku. Powiedziałaś że tak naprawdę nigdy Cię nie stracę  że nigdy nie znikniesz  że kiedyś wrócisz. Jako inna dziewczyna  że będę wiedział która bo pokocham ją tak bezgranicznie jak Ciebie.  To chyba niemożliwe. Chyba na pewno  bo nikt już nie będzie moim sercem  przecież serce ma się jedno a moim byłaś Ty. Nie żałuję tego  że stałaś się dla mnie wszystkim  choć po Twoim odejściu jest nieznośnie. Najgorsze jest to  że odkąd Cię nie ma rozczarowuję się na każdej płaszczyźnie. Zawodzą mnie ludzie ale to normalne  przecież nikt nie może być tak cudowny jak Ty  nie spotkam już takiego człowieka  nigdy.

mr.filip dodano: 25 maja 2013

[1]1. Nie, nie pogodziłem się z Twoim odejściem, nie pogodziłem się z Twoim 'żegnaj' wypowiedzianym na szpitalnym łóżku. Powiedziałaś że tak naprawdę nigdy Cię nie stracę, że nigdy nie znikniesz, że kiedyś wrócisz. Jako inna dziewczyna, że będę wiedział która bo pokocham ją tak bezgranicznie jak Ciebie. To chyba niemożliwe. Chyba na pewno, bo nikt już nie będzie moim sercem, przecież serce ma się jedno a moim byłaś Ty. Nie żałuję tego, że stałaś się dla mnie wszystkim, choć po Twoim odejściu jest nieznośnie. Najgorsze jest to, że odkąd Cię nie ma rozczarowuję się na każdej płaszczyźnie. Zawodzą mnie ludzie ale to normalne, przecież nikt nie może być tak cudowny jak Ty, nie spotkam już takiego człowieka, nigdy.

 2 1. Ale najbardziej rozczarowałem się na   rzeczach  miejscach. Może to dziwne ale myślałem  że nawet po Twojej śmierci na krakowskim rynku zapach malin wciąż będzie unosił się w  powietrzu. Zawsze pachniałaś malinami  pewnie dlatego tak bardzo je pokochałem. Nie istnieją słowa jakimi mógłbym przeprosić Cię za to  że dziś nie możemy być razem  za to że nie potrafiłem zatrzymać Cię tutaj na ziemi. Tak bardzo chciałbym znów móc być Twoim oparciem  azylem  Filipem którego ramiona od zawsze były Twoim domem. Nigdy nie przestanę Cię kochać  obiecuję.

mr.filip dodano: 25 maja 2013

[2]1. Ale najbardziej rozczarowałem się na rzeczach, miejscach. Może to dziwne ale myślałem, że nawet po Twojej śmierci na krakowskim rynku zapach malin wciąż będzie unosił się w powietrzu. Zawsze pachniałaś malinami, pewnie dlatego tak bardzo je pokochałem. Nie istnieją słowa jakimi mógłbym przeprosić Cię za to, że dziś nie możemy być razem, za to że nie potrafiłem zatrzymać Cię tutaj na ziemi. Tak bardzo chciałbym znów móc być Twoim oparciem, azylem, Filipem którego ramiona od zawsze były Twoim domem. Nigdy nie przestanę Cię kochać, obiecuję.

Czasem żałuję  że nie mieliśmy wyboru jak inne pary. Czasem żałuję  że nie zapytano mnie czy przeżyję Twoje odejście  tylko tak po prostu z dnia na dzień mi Cię odebrano. Nie muszę zamykać oczu by znów Cię tu zobaczyć  jesteś zawsze obok mnie. Przecież jesteś moim sercem  a od chwili kiedy Cię poznałem tylko ono jest moim oknem na świat. Boli mnie brak Ciebie  boli tak bardzo że czasem chciałbym zniknąć i znaleźć się w miejscu gdzie nasze oddechy znów zlewałyby się w jeden. Gdzie nieważne w którą ścieżkę skręcę  Ty będziesz na jej końcu czekała na mnie z uśmiechem. Chciałbym po prostu dostać się do miejsca gdzie mógłbym znów przytulać Cię do swojego serca  naszego serca gdy będziesz się bała.  Chciałbym Ci pokazywać te wszystkie kolory  które zabrałaś z mojego świata w dniu Twojej śmierci. Chciałbym po prostu mieć Cię znów obok siebie  czy to tak wiele?  mr.filip

mr.filip dodano: 12 maja 2013

Czasem żałuję, że nie mieliśmy wyboru jak inne pary. Czasem żałuję, że nie zapytano mnie czy przeżyję Twoje odejście, tylko tak po prostu z dnia na dzień mi Cię odebrano. Nie muszę zamykać oczu by znów Cię tu zobaczyć, jesteś zawsze obok mnie. Przecież jesteś moim sercem, a od chwili kiedy Cię poznałem tylko ono jest moim oknem na świat. Boli mnie brak Ciebie, boli tak bardzo że czasem chciałbym zniknąć i znaleźć się w miejscu gdzie nasze oddechy znów zlewałyby się w jeden. Gdzie nieważne w którą ścieżkę skręcę, Ty będziesz na jej końcu czekała na mnie z uśmiechem. Chciałbym po prostu dostać się do miejsca gdzie mógłbym znów przytulać Cię do swojego serca, naszego serca gdy będziesz się bała. Chciałbym Ci pokazywać te wszystkie kolory, które zabrałaś z mojego świata w dniu Twojej śmierci. Chciałbym po prostu mieć Cię znów obok siebie, czy to tak wiele?\ mr.filip

Mogę się starać  ale nigdy nie uda mi się żyć normalnie. Nie da się żyć bez serca  a moje bez przerwy jest u Ciebie  przecież wiesz.  mr.filip

mr.filip dodano: 31 stycznia 2013

Mogę się starać, ale nigdy nie uda mi się żyć normalnie. Nie da się żyć bez serca, a moje bez przerwy jest u Ciebie, przecież wiesz. \mr.filip

Czy to co nas spotkało można nazwać rozstaniem? Nie przestaliśmy się kochać przecież nigdy  nie odeszłaś ode mnie tak jak to jest wpisane w realistyczne rozstania  ani ja nie odszedłem od Ciebie. Może też być tak  że traci się kogoś na rzecz kogoś innego. W takim razie na rzecz kogo ja straciłem Ciebie? Boga? Skoro on jest najlepszy  to czy naprawdę jest aż takim egoistą  że chciał mieć takiego anioła jak Ty obok siebie? Nie mógł dać nam chociaż spełnić tych wszystkich planów  które mieliśmy? Jaka to dla niego różnica Eliza  rok czy kilkadziesiąt lat? Dla mnie ogromna  ale dla niego? Nie musiał mi Ciebie odbierać  prawda? Mogłaś tu teraz być. ilipBóg  jeśli jest  to jest strasznym egoistą. Mógł na nas poczekać  prawda?  mr.fo

mr.filip dodano: 28 stycznia 2013

Czy to co nas spotkało można nazwać rozstaniem? Nie przestaliśmy się kochać przecież nigdy, nie odeszłaś ode mnie tak jak to jest wpisane w realistyczne rozstania, ani ja nie odszedłem od Ciebie. Może też być tak, że traci się kogoś na rzecz kogoś innego. W takim razie na rzecz kogo ja straciłem Ciebie? Boga? Skoro on jest najlepszy, to czy naprawdę jest aż takim egoistą, że chciał mieć takiego anioła jak Ty obok siebie? Nie mógł dać nam chociaż spełnić tych wszystkich planów, które mieliśmy? Jaka to dla niego różnica Eliza, rok czy kilkadziesiąt lat? Dla mnie ogromna, ale dla niego? Nie musiał mi Ciebie odbierać, prawda? Mogłaś tu teraz być. ilipBóg, jeśli jest, to jest strasznym egoistą. Mógł na nas poczekać, prawda? /mr.fo

Nie pamietam juz dni  kiedy nie bylo Cie obokbmnie. To dziwne  prawda? Przeciez teraz tez nie ma Cie obok  a mimo wszysyko to nie to samo. W mojej glowie  wspomnieniach ciagle jestes. Bez przerwy. Tamte dni  przed poznaniem Ciebie juz nie istnieja juz w moim swiecie  chociaz wiem  ze byly. Przeciez musialy. Kazda droga  ktora pokonalem przed poznaniem Ciebie prowadzilabmnie chyba wlasnie do tego  co mam teraz. Tu jest bardzo cicho i pusto bez Ciebie  ale nie martw sie Eliza  daje sobie rade. To przez co przechodze teraz tez prowadzi mnie do Ciebie. Przeciez to przeznaczenie  milosc. Kiedys musimy byc znow razem.   mr.filip

mr.filip dodano: 26 stycznia 2013

Nie pamietam juz dni, kiedy nie bylo Cie obokbmnie. To dziwne, prawda? Przeciez teraz tez nie ma Cie obok, a mimo wszysyko to nie to samo. W mojej glowie, wspomnieniach ciagle jestes. Bez przerwy. Tamte dni, przed poznaniem Ciebie juz nie istnieja juz w moim swiecie, chociaz wiem, ze byly. Przeciez musialy. Kazda droga, ktora pokonalem przed poznaniem Ciebie prowadzilabmnie chyba wlasnie do tego, co mam teraz. Tu jest bardzo cicho i pusto bez Ciebie, ale nie martw sie Eliza, daje sobie rade. To przez co przechodze teraz tez prowadzi mnie do Ciebie. Przeciez to przeznaczenie, milosc. Kiedys musimy byc znow razem. / mr.filip

cześć  jest tu ktoś jeszcze?

mr.filip dodano: 22 stycznia 2013

cześć, jest tu ktoś jeszcze? (;

Pamiętam  jak bardzo lubiłem na Ciebie patrzeć  kiedy robiłaś coś co Cię do głębi zajmowało  jak czytanie. Siadałaś przy biurku  okryta kocem  albo kładłaś się na kanapie i po prostu odcinałaś od świata. Nie ważne co wtedy robiłem  mogłem nawet wyjść na kilka godzin  a po powrocie i tak zobaczyłbym Cię w takiej samej pozycji  w jakiej byłaś gdy wychodziłem. Kiedy coś do Ciebie mówiłem potrafiłaś wydobyć z siebie tylko jakieś krótkie 'okej' albo 'mhm'  a ja miałem wrażenie  że mnie wcale nie słuchałaś. Pamiętasz? '  Eliza   Co?   Słonie w lodówce.' A Ty wtedy  jak gdyby nigdy nic zaczynałaś  czasem nawet słowo w słowo powtarzać mi to  co przed chwilą sam mówiłem. Lubiłem Twoje oczy przepełnione takim bezgranicznym zainteresowaniem innym światem  czymś  do czego nikt nie miał wstępu. Nabijałem się z Ciebie  żebyś w końcu zwróciła na mnie uwagę  a Ty przeważnie w takich chwilach zaczynałaś na głos czytać jakiś fragment  który zawsze potrafił chwycić mnie za serce. Zupełnie jak Ty.  mr.f

mr.filip dodano: 22 stycznia 2013

Pamiętam, jak bardzo lubiłem na Ciebie patrzeć, kiedy robiłaś coś co Cię do głębi zajmowało, jak czytanie. Siadałaś przy biurku, okryta kocem, albo kładłaś się na kanapie i po prostu odcinałaś od świata. Nie ważne co wtedy robiłem, mogłem nawet wyjść na kilka godzin, a po powrocie i tak zobaczyłbym Cię w takiej samej pozycji, w jakiej byłaś gdy wychodziłem. Kiedy coś do Ciebie mówiłem potrafiłaś wydobyć z siebie tylko jakieś krótkie 'okej' albo 'mhm', a ja miałem wrażenie, że mnie wcale nie słuchałaś. Pamiętasz? '- Eliza - Co? - Słonie w lodówce.' A Ty wtedy, jak gdyby nigdy nic zaczynałaś, czasem nawet słowo w słowo powtarzać mi to, co przed chwilą sam mówiłem. Lubiłem Twoje oczy przepełnione takim bezgranicznym zainteresowaniem innym światem, czymś, do czego nikt nie miał wstępu. Nabijałem się z Ciebie, żebyś w końcu zwróciła na mnie uwagę, a Ty przeważnie w takich chwilach zaczynałaś na głos czytać jakiś fragment, który zawsze potrafił chwycić mnie za serce. Zupełnie jak Ty. /mr.f

Zbliżają się święta. To już drugie odkąd Cię tutaj nie ma. Dopiero  albo aż drugie  jeszcze nie wiem w jakim kontekście to interpretować. Jeszcze nie wiem  czego żałuję bardziej   tego  że tylko kilka z nich spędziliśmy razem czy tego  że już żadne nie będą takie same. Teraz każda wigilia będzie dla mnie nie jak zawsze  samą radością  ale sztucznym uśmiechem i przeświadczeniem  że brakuje mi Ciebie. Że brakuje kogoś  z kim chciałbym podzielić się opłatkiem i nie składać nawet normalnych życzeń  bo przecież wiedziałbym dobrze  że Twoje marzenia już się spełniły. Że nie ma obok mnie osoby  którą chciałbym przytulić w bożonarodzeniowy wieczór  siedząc przed telewizorem i pijąc ciepłe kakao. Że to właśnie w święta Bóg zabrał mi to  co powinno być moje już na wieczność.  mr.filip

mr.filip dodano: 22 grudnia 2012

Zbliżają się święta. To już drugie odkąd Cię tutaj nie ma. Dopiero, albo aż drugie, jeszcze nie wiem w jakim kontekście to interpretować. Jeszcze nie wiem, czego żałuję bardziej - tego, że tylko kilka z nich spędziliśmy razem czy tego, że już żadne nie będą takie same. Teraz każda wigilia będzie dla mnie nie jak zawsze, samą radością, ale sztucznym uśmiechem i przeświadczeniem, że brakuje mi Ciebie. Że brakuje kogoś, z kim chciałbym podzielić się opłatkiem i nie składać nawet normalnych życzeń, bo przecież wiedziałbym dobrze, że Twoje marzenia już się spełniły. Że nie ma obok mnie osoby, którą chciałbym przytulić w bożonarodzeniowy wieczór, siedząc przed telewizorem i pijąc ciepłe kakao. Że to właśnie w święta Bóg zabrał mi to, co powinno być moje już na wieczność. /mr.filip

Wiesz co sobie ostatnio uświadomiłem? Że nigdy  nikt nie będzie w stanie zając w moim sercu Twojego miejsca. Nigdy nikt nie stanie się moim sercem. Obiecałem Ci kiedyś  że zawsze będzie należało tylko do Ciebie i chociaż w rzeczywistości to tylko mięsień  dzięki któremu każdy człowiek żyje  to ono jest Twoje na wieczność. Mógłbym Ci je nawet oddać  jest chyba w dobrym stanie i gdybyś tylko chciała mogłabyś je teraz mieć nie tylko w teorii  ale też w praktyce. Wtedy bym umarł naprawdę  ale co to za śmierć? Przecież umarłoby tylko ciało  bo wszystko to  co było we mnie najlepszego odeszło razem z Tobą. Może po to  żebyś nie tęskniła? Żebyś tam  na górze  mogła mieć mnie w taki sam  albo chociaż podobny sposób jak miałaś tutaj. A może ja potrzebowałem pokazać Ci  że tego co między nami jest nie rozdzieli nawet śmierć. I nie rozdzieliła. Zawsze będę Eliza  zawsze.  mr.filip

mr.filip dodano: 13 listopada 2012

Wiesz co sobie ostatnio uświadomiłem? Że nigdy, nikt nie będzie w stanie zając w moim sercu Twojego miejsca. Nigdy nikt nie stanie się moim sercem. Obiecałem Ci kiedyś, że zawsze będzie należało tylko do Ciebie i chociaż w rzeczywistości to tylko mięsień, dzięki któremu każdy człowiek żyje, to ono jest Twoje na wieczność. Mógłbym Ci je nawet oddać, jest chyba w dobrym stanie i gdybyś tylko chciała mogłabyś je teraz mieć nie tylko w teorii, ale też w praktyce. Wtedy bym umarł naprawdę, ale co to za śmierć? Przecież umarłoby tylko ciało, bo wszystko to, co było we mnie najlepszego odeszło razem z Tobą. Może po to, żebyś nie tęskniła? Żebyś tam, na górze, mogła mieć mnie w taki sam, albo chociaż podobny sposób jak miałaś tutaj. A może ja potrzebowałem pokazać Ci, że tego co między nami jest nie rozdzieli nawet śmierć. I nie rozdzieliła. Zawsze będę Eliza, zawsze. /mr.filip

Nie oczekuję od Ciebie tego  że zapukasz kiedyś do drzwi mojego domu i wpadniesz w moje ramiona  kiedy tylko Ci otworzę. Wiem  że nie powiesz mi już nigdy  że mnie kochasz i że tęsknisz. Nie musisz robić nic  po prostu bądź w moich wspomnieniach. Bądź w moim sercu  to wszystko.  mr.filip

mr.filip dodano: 23 października 2012

Nie oczekuję od Ciebie tego, że zapukasz kiedyś do drzwi mojego domu i wpadniesz w moje ramiona, kiedy tylko Ci otworzę. Wiem, że nie powiesz mi już nigdy, że mnie kochasz i że tęsknisz. Nie musisz robić nic, po prostu bądź w moich wspomnieniach. Bądź w moim sercu, to wszystko. /mr.filip

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć