 |
Nie żebym mówiła, że się zawiodłam czy coś, ale kurde, był ważny.
|
|
 |
nazajutrz mróz pustego łóżka, cisza wokół
i wódka która nadal parzy w usta.
|
|
 |
dostarczam Ci wszystko dożylnie niewinnie dożylnie ten Twój cały ukochany syf przez zardzewiałą igłę
|
|
 |
znów szlug, znów wdech, proszę, nie kochaj mnie bo zabijam Cię
|
|
 |
“ Jestem pijany. I jestem samotny. Duży błąd. Nigdy nie łączyć tych stanów. Albo samotny, albo pijany, ale nigdy i to, i to jednocześnie. Duży błąd. Wiesz, jesteś jedyną. Jedyną, jedyną, jedyną, która... Trudno to wyrazić. Jestem już troszkę wstawiony. Jesteś jedyną, która jest mi bliska, nawet kiedy nie ma jej przy mnie. Ale coś Ci zdradzę. Zmuszałem się, tak bardzo się zmuszałem, nie chciałem, żebyś mi się podobała. Nie chciałem. Ale jeszcze jedno muszę Ci wyznać: wczoraj mi się śniłaś i widziałem Twoją prawdziwą twarz. Biust jest mi obojętny, duży, mały, średni, wszystko jedno. Ale nie Twoje oczy i nie Twoje usta. I nos. Sposób, w jaki na mnie patrzyłaś, do mnie mówiłaś, pachniałaś. I każde słowo, które do mnie piszesz, jest teraz Twoim zapachem i spojrzeniem i Twoimi ustami. Idę spać. Tylko wyślę Ci maila i idę spać. Mam nadzieję, że trafię w odpowiedni klawisz. Jesteś mi tak bliska, całuję Cię. A teraz idę spać. Gdzie ten klawisz? ”
— Albo samotny, albo pijany..
|
|
 |
Jesień trwa. Wyziębia nam serca wiatr.
|
|
 |
tak jest rok za rokiem, ktoś odchodzi i już nie wraca, kiedyś kolega, co słychać, a teraz głowę odwraca
|
|
 |
wszystko ma swój koniec, jak ostatni browar, który sączysz
|
|
 |
Zamknij oczy, jutro znów wstanie dzień. Nie płacz, nie szkoda Ci łez? Wstać, walcz, nie poddawaj się. Zbieraj siły i udowodnij wszystkim, że nie jesteś nikim. Kochaj i bądź kochaną, nigdy nie żałuj miłości. Przytulaj czuje, całuj namiętnie. Nie trać ani chwili. Zamknij oczy, uśmiechnij się, szkoda czasu na smutek. / J.
|
|
 |
per aspera ad astra - przez ciernie do gwiazd; gdzie twa gwiazda?
|
|
 |
nienawidzę się za moją wrażliwość, tyle razy już ją chciałem ominąć, na chwile chciałbym zaginąć - lepiej zasypia się skurwysynom ...
|
|
|
|