 |
|
Czasami trudno jest sobie uświadomić jak bardzo w dupie mają nas ludzie, na których cholernie nam zależy.
|
|
 |
|
z miłości leczy... tylko śmierć .
|
|
 |
|
"Nie umiem powiedzieć, Kochałam Go tak bardzo, że pozwoliłam mu odejść. Nie walczyłam, bo uważałam, że nie ma sensu- jeśli ktos nie może zdecydować się sam na to czego chce, to znaczy, że nie ma po co walczyć. Co pozostało? Kilka fajnych wspomnień, gorycz w sercu i żal, że to co było jest juz tylko w moim sercu. Co najgorsze wydaje mi się chwilami, że już nic pięknego mnie nie spotka. Czuję się przegrana, bo nie mam swojej miłości. Czasami zastanawiam się ile czasu zajmie mi zapominanie. Rok...? Dwa...? I wtedy dziękuję Bogu, że żyje się tylko raz, bo więcej nie dałabym rady..."
|
|
 |
|
para przepięknych, morskich oczu, zniewalający uśmiech, ciepłe usta, delikatne dłonie... bezgraniczne bezpieczeństwo.
|
|
 |
|
człowiek.. jeden, zwykły, nie czyniący zbytniej różnicy światu, człowiek.. mężczyzna, który całkowicie odmienił życie młodej dziewczyny. zamienił dziewczynę, w kobietę. dodał pewności siebie, wiary w ludzi, uśmiechem rozjaśniał każdą, najciemniejszą drogę do szczęścia. czułymi słowami wywoływał fale motyli, które zjadały jej wnętrzności. a wzamian? wzamian oczekiwał tylko bliskości.
|
|
 |
|
czekam na dzień, kiedy w końcu będę potrafiła powiedzieć ' wygrałam ' . gdy nauczę się bez problemu przejść obok Ciebie na ulicy. gdy Twoje oczy staną się dla Mnie obce. gdy usta przestaną pleść idealnym tonem głosu, kolejne słowa. gdy mama przestanie pytać ' co u Ciebie? ' . gdy Twoje imię, na którejś stronie w gazecie w ogóle Mnie nie ruszy. czekam, aż ktoś kiedyś Mi powie ' patrz, to ten facet, któremu oddałaś serce, a On jak ostatni gówniarz zmieszał je tak po prostu z błotem ', a Mnie już to nie ruszy. wzdrygnę ramionami i odejdę pytając wszystkich, gdzie ja miałam oczy. || net
|
|
 |
|
noc wzywa
i szepcze do mnie delikatnie:"chodź i zabaw się" .
|
|
 |
|
Jeśli umrę, w najbliższym czasie to będzie spowodowane Tobą. Mą tęsknotą do Ciebie. Wciąż czuję tą pustkę w tym ciele. Brak uczuć,jakiejkolwiek duszy. Po prostu jestem zwykłym jebanym wrakiem.Tak wrakiem,który stąpa po tej Ziemi. Pusty wrak.I wiesz co? Ten wrak jest niczym. Jestem śmieciem. - Tak jak ty mnie nazwałeś. Pamiętasz? Jestem nikim. Jestem pieprzonym wrakiem. Ten wrak,też kocha. Wiesz kogo kocha? Ciebie. Żałosne,że taki wrak też potrafi kochać. Żałosne no nie? Jestem pieprzonym wrakiem. I kurwa,kocham. || rapwciaga
|
|
 |
|
jedną rzecz opanowałeś do perfekcji wiesz? jesteś mistrzem obojętności wobec mnie.
|
|
 |
|
Jak kalejdoskop wspomnień powraca wszystko, z wyjątkiem jego samego.
|
|
 |
|
gorące cappuccino parzące dłonie, obok paczka marlboro chociaż rzucasz palenie . w głowie zamęt, jedno imię i kurwa nie wiesz co się z tobą dzieje .|| ansomia
|
|
 |
|
Mówiąc komuś, że u mnie w porządku, zastanawiam się, czy chcę oszukać innych, czy samą siebie.
|
|
|
|