 |
nigdy nie byłam zbyt mądra w miłości
Pozwalałam zostawać złym, a dobrym odchodzić
|
|
 |
to, co próbujesz ukryć
zobaczyłby nawet ślepy
|
|
 |
Wyciągnęła rękę i dotknęła jego policzka. Błysnęła jej myśl, jak bardzo trudno jest czasami ludziom się kochać.
|
|
 |
We wszystkim jest logiczne wytłumaczenie , we wszystkim jest pokryty sens.
|
|
 |
słowa nie oddają tego, ile waży strata
|
|
 |
Kiedy tracisz nadzieję, nie dbasz o resztę
|
|
 |
Zapytaj mnie, zapytaj, czego się boję najbardziej, przed czym nie mam jak uciekać, czego żałuję, co daje mi szczęście.
|
|
 |
poprzyj swoją miłość jakimś argumentem,
jednym pieprzonym argumentem .
|
|
 |
przyzwyczaj się do tego,
że w życiu nie jest lekko.
|
|
 |
(...)„Przejdziemy się?” – zapytał. „Jasne” - odpowiedziała. Szli w milczeniu, ich dłonie niemal się dotykały. W końcu złapał ją za rękę. Zacisnęła ją mocniej. „Dlaczego pierwsza tego nie zrobiłaś?” zapytał z ciekawości. Zatrzymała się i popatrzyła przed siebie. „Widzisz ten śnieg?” - zapytała. „No widzę, ale co to ma do rzeczy?” zaśmiał się. „Z Tobą jest tak samo jak z tym śniegiem… Z daleka wszystko, ładnie , pięknie. Wydaje się, że nic go nie zniszczy.” Wzięła do ręki trochę śniegu. „Widzisz, rozpuścił się, gdy dałam mu trochę ciepła, znikł. Moje ciepło zniszczyło go. Ciebie też niszczy… Może, dlatego nie chcę wychodzić na przód? Wolę Cię mieć na dystans niż nie mieć w ogóle… Wiem, że moje uczucia Cię niszczą i w tym problem. Nie wiem, gdzie jest granica.” powiedziała jednym tchem.(...) / kajmell
|
|
 |
|
jesteś moim powodem, że co rano wstaje z uśmiechem na twarzy, niezależnie od tego jaka jest pogoda. to na twój widok serce rozsadza mi klatkę piersiową, a w brzuchu czuje tuptające bizonki. to właśnie ty jesteś głównym bohaterem moich snów, kreatorem uśmiechu .
|
|
 |
|
Chciałam złamać mu serce, a porysowałam swoje.
|
|
|
|