 |
|
ze łzami w oczach stwierdzam fakt, że jestem bezwarunkowo i nieodwołalnie zajebiście mega bardzo zakochana w pewnym panu. wiem, chyba mnie coś popierdoliło.
|
|
 |
a każdy kolejny wieczór jest coraz gorszy, łapię doła z byle powodu i coraz bardziej roztrzęsiona jestem, coraz idiotyczniej się czuję. przed szlochem trzymają mnie tylko ciągle stojące nade mną osoby, a żeby je jak najszybciej odstawić rzucam potok ripost, czy oschłe półsłówka. udręczona wpadam do łazienki i są tylko łzy spływające wraz ze strumieniem wody wraz z tłumionym krzykiem mówiącym o tym, jak sobie nie radzę.
|
|
 |
|
nie toleruje kłamstwa dziwko, pamiętaj .
|
|
 |
. Tak kurwa nie ma to jak ' najlepsi ' kłamią jak z nut . Kurwa ! | dzyndzelek .
|
|
 |
. A w oczach miał takie coś , czego nie da określić się słowem . Coś , co znaczyło dla Niej więcej niż ciepła gwieździsta noc i słoik nutelli na własność .. ♥ | dzyndzelek .
|
|
 |
. potknęła się o ten uśmiech , zawadziła o spojrzenie , próbowała się asekurować , ale ostatecznie wylądowała w jego ramionach . | dzyndzelek .
|
|
 |
. Wiesz , że zawsze podobały mi się Twoje usta . | dzyndzelek .
|
|
 |
. męczy mnie staranie się o Ciebie . cholera , skoro niby Ci się podobam , może byś wreszcie zrobił coś w tym kierunku , a nie czekał , aż ja Cię o rękę poproszę ?! | dzyndzelek .
|
|
 |
milczałam z twarzą ukrytą na Jego ramieniu starając się zatuszować to, że nie umiem tańczyć, nie wiem zupełnie, jak stawiać kroki i się gubię. trzymał dłonie na moich biodrach kołysząc mną lekko. przerwał monotonię cichej muzyki szeptem do mojego ucha. - myślisz, że to prawda? to, co robisz? myślisz, że to ja Cię teraz prowadzę, w tym tańcu? kłamiemy każdym drgnieniem ciała. Ty tu dowodzisz. bicie Twojego serca jest mentorem moich ruchów. - musnął ciepłymi wargami moje czoło, a choć muzyka gasła, nie wypuścił mnie z ramion. czyjeś pewne 'odbijamy' na co odparł, że jeszcze nie teraz.
|
|
|
|