|
Cześć, zagląda tu jeszcze ktoś? 😉
|
|
|
Przecież wie Pani, że nic nie trwa wiecznie. Wszystko ma swój czas, swój początek i koniec. To, co kiedyś było dobre, co dawało nadzieję przestaje takim być. Wie Pani, że możemy żyć z kimś latami, ba nawet dziesiątkami lat i nie wiedzieć o nim nic? Że możemy latami łudzić się zupełnie niepotrzebnie? Moja świętej pamięci prababcia zawsze mówiła mi, że aby poznać mężczyznę trzeba zjeść z nim beczkę soli. Ale z biegiem lat odnoszę wrażenie, że ta beczka to za mało. Możemy żyć z kimś i obiecać sobie, że to na zawsze. Możemy razem śmiać się i płakać. Możemy razem wspominać. Możemy zwiedzać świat i planować założenie rodziny. Możemy nawet wybudować dom i razem w nim zamieszkać. Możemy wszystko, tylko nie potrafimy być w tym wszystkim razem. Kiedy coś się kończy z reguły wiemy o tym wcześniej, przeczuwamy to. Przygotowujemy się na to,co nadchodzi.Mamy czas, żeby uświadomić sobie, że obiecane "nie opuszczę cię aż do śmierci" jest ulotne i że tak naprawdę nic nie jest dane nam na zawsze.[yezoo]
|
|
|
Po Tobie pozostało mi tylko zdjęcie w ramce. Jesteś za szybką, która nas od siebie dzieli. Jest jak bariera, chroni Cię przede mną. Może to i lepiej. Kiedy jednak tak na Ciebie patrzę, uśmiecham się mimowolnie, choć serce rozsypuje się na drobne kawałki, usycha z tęsknoty. Kurwa, gdybym tylko miał szanse naprawić to wszystko, bez wahania zrobiłbym to. Wybacz, że byłem dla Ciebie takim sukinsynem. Nie zasługiwałaś na to.
|
|
|
Chcąc stać się lepszym człowiekiem - umarłeś. Spadłeś na dno . To z dobrych chęci ? Nie , to z potrzeby zmian, zmian jakich w Twoim życiu wprowadziła ona. A teraz ty lądując ona wzbija się na szczyt Twoim kosztem
|
|
|
,,Oto mój ostatni zaadresowany do ciebie list miłosny. Niektórzy mogliby go nazwać wyznaniem. Chyba jedno i drugie to forma delikatnej przemocy - uwieczniać tuszem coś, co wypowiedziane głośno, spopieliłoby powietrze."
|
|
|
Och, mama powiedziała, że wszystko będzie dobrze Ale mama nie wie, jak to jest w mojej głowie Mama powiedziała, że słońce zaświeci Ale mama nie wie, jak to jest chcieć umrzeć
|
|
|
Moi drodzy, czy jest tu ktoś do kogo docierają jeszcze moje teksty? Wiem, sporo z Was pewnie kompletnie to zignoruje, ale byłabym mega wdzięczna za odzew. Chciałabym stworzyć społeczność ludzi, którzy się wspierają, w klimacie wolnym od hejtu (i tak go za dużo w internecie). Bardzo Was proszę o feedback - o czym chcielibyście najwiecej czytać, o czym się dowiadywać, co Was ciekawi, a co niekoniecznie :) dla Was to minutka namysłu, a możemy stworzyć coś naprawdę fajnego! Bardzo dziękuję, Wasza esperka.
|
|
|
Tyle lat i tyle wspólnych chwil. Nigdy nie powiedziałabym, że najważniejszą lekcją jaką przyjdzie mi wyciągnąć z tej znajomosci to jest to, że nic nie trwa wiecznie, a przywiązanie wiąże się z rozczarowaniem. Podobno na zawsze jesteśmy odpowiedzialni za to co oswoiliśmy - nic bardziej mylnego. Ludzie pokazują nam, że to co oswoiliśmy prędzej czy później będziemy musieli zapomnieć./esperer
|
|
|
,,Siedzę w wielkim fotelu i nie mogę się z niego podnieść. Mam ręce przywiązane do poręczy, ale nie mam dłoni. Otaczają mnie ludzie bez twarzy, karmią mnie skrawkami papieru, na których spisano wszystko to, czym mam być, ale ani razu nie pytają mnie, kim jestem."
|
|
|
,,Każdy bąbelek w butelce ma swoją własną opowieść, w każdym kieliszku i każdym łyku. A kiedy wino się skończy, pozostaną historie."
|
|
|
,,- Chciałbyś ją przeczytać? - pyta, zamiast starać się ją opisać. Książki zawsze lepiej czytać, niż opisywać."
|
|
|
Ciężko jest teraz mieć odmienne zdanie od reszty ludzi. Jesteś bezpieczny, dopóki Twoja opinia pasuje do większości. Jeśli się z czymś nie zgadzasz, bądź gotowy na krytykę. Ludzie uwielbiają narzucać innym swoje poglądy. / tonatyle
|
|
|
|