 |
|
Nawet już nie wiem, który to sztylet wbija się w moje serce kiedy uświadamiam sobie, że nie pamiętam Twojego dotyku, że obraz Twoich brązowych oczu tak łatwo się zamazuje, a barwa Twojego głosu jest już prawie niesłyszalna w moich myślach. Oddech zatrzymuje się na chwilę kiedy spostrzegam, że tak wiele ulotniło się z mojej pamięci, że tak dawno nie trzymałam Twojej dłoni, a Twój uśmiech od tylu dni nie gościł w moim domu. Nie potrafię sobie poradzić z tym, że Ciebie nadal nie ma, że moja pamięć mnie zawodzi i znikasz nawet stamtąd, a serce wciąż tak mocno kocha Ciebie i tylko Ciebie i nie chce odpuścić. Powinieneś tu wrócić, bo ja umieram, codziennie bez Ciebie umieram. / napisana
|
|
 |
|
Coraz częściej odnoszę wrażenie, że nasze drogi już nigdy się nie zejdą. Zaczynam zdawać sobie sprawę z tego, że nigdzie nie ma tego punktu, w którym znów mielibyśmy się zetknąć. Może będziemy szli tak blisko siebie, niemalże obok, ale nic nie popchnie nas ku sobie, nic nie sprawi, że znów pójdziemy wspólną drogą. Być może właśnie taka miała być nasza historia. Nie miała ona zawierać żadnego happy endu, żadnych fajerwerków i łez szczęścia na sam koniec. Pewnie chodziło o to, aby pozostało rozgoryczenie, smutek i cierpienie. To miało boleć, od samego początku to po prostu miało mnie boleć i sprawić, że stracę wiarę w niekończącą się miłość. / napisana
|
|
 |
|
Nie poczujesz szczęścia jak nie poznałeś cierpienia, ja czasem jestem szczęśliwy, te chwile bardzo doceniam.
Jeśli tylko bym mógł, oddałbym ich połowę jeśli wiedziałbym na pewno, że Tobie tym pomogę.
|
|
 |
|
jeszcze nie wiem jak, ale chcę zamknąć kolejny rozdział.
|
|
 |
|
Ciesz się z tego co masz. Nie każdy ma to co Ty.
|
|
 |
|
Obiecuję, że się nie poddam. Nigdy.
|
|
 |
|
''
Namiętny seks, film i rozmowy o nas, tak mija stres mi, gdy jest przy mnie ona, tak mija dzień jak godzina jej w mych ramionach. Nie trzeba słów, wystarczy wzrok, wiem, że jest spełniona.
''
|
|
 |
|
To niemożliwe, by tak niebanalnie rozpoczęta historia miała mieć banalny finał.
|
|
 |
|
Wyprowadź swe dłonie na spacer. Na spacer po moim ciele.
|
|
 |
|
Nie musiał wkładać rąk pod moją bluzkę bym poczuła dreszcze, wystarczyło że delikatnie musnął mój policzek, bym prosiła o jeszcze.
|
|
 |
|
Jesteś roztańczonym pyłem tego świata.
|
|
 |
|
i czuję się dziś lepiej, niż kiedykolwiek przedtem !
|
|
|
|